https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gortat obiecująco, ale...

Krzysztof Wypijewski
Marcin Gortat zdobył 13 punktów i miał pięć zbiórek. Niestety, jego „Słońca” przegrały we własnej hali z New Orleans Hornets 84:85.

Marcin Gortat zdobył 13 punktów i miał pięć zbiórek. Niestety, jego „Słońca” przegrały we własnej hali z New Orleans Hornets 84:85.

<!** Image 2 align=none alt="Image 183228" sub="Marcin Gortat to jedyny polski koszykarz w NBA. W najlepszej lidze świata debiutował 1 marca 2008 roku w barwach Orlando Magic Fot.: Dariusz Bloch">Marcin Gortat rozpoczął spotkanie w wyjściowym składzie Phoenix Suns. Grał ze specjalnym opatrunkiem usztywniającym złamany kciuk prawej ręki. Nie przeszkodziło to mu jednak w skutecznej grze. Polski środkowy przebywał na parkiecie 21 minut i zdobył w tym czasie 13 punktów (6 celnych rzutów na 9 prób). Miał też pięć zbiórek, trzy faule i przechwyt.

Dwie złe wiadomości

Debiut Gortata był obiecujący, ale niepokoi fakt, że lepiej wypadł jego rywal do miejsca w pierwszej piątce Robin Lopez. Ogromny środkowy był najlepszym koszykarzem „Słońc”, zdobywając aż 21 punktów i dodając do tego siedem zbiórek.

Jest jeszcze jednak zła wiadomość - inauguracyjny mecz potwierdził przedsezonowe obawy, że ekipa Gortata może mieć ogromne problemu z awansem do fazy play-off.

<!** reklama>- Drużyna New Orleans Hornets przez wielu uznawana jest za najgorszą w konferencji Zachodniej. Co można jednak powiedzieć o Phoenix po porażce na własnym parkiecie przeciwko drużynie, w której brakowało Jarretta Jacka? To nie jest już zastanawiające, tylko niepokojące - pisze „Arizona Central”.

„Słońca” zagrają w tym roku jeszcze trzy mecze. Jeden z nich, w Nowym Orleanie z Hornets, będzie można zobaczyć na antenie Canal+ Sport. Transmisja z piątku na sobotę o godz. 2.00.

Mistrzowie (i nie tylko) bez formy

Koszmarnie rozpoczęli sezon obrońcy tytułu. Koszykarze Dallas Mavericks najpierw nie sprostali Miami Heat (94:105), a w nocy z poniedziałku na wtorek musieli uznać wyższość Denver Nuggets, przegrywając we własnej hali 93:115.

Nietęgie miny mają także fani Los Angeles Lakers. Drużyna Koby’ego Bryanta przegrała na inaugurację z Chicago Bulls 87:88, a wczoraj uległa na wyjeździe Sacramento Kings 91:100. To najgorszy start w wykonaniu Lakers od dziesięciu lat.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski