
Mario Maloca (Lechia Gdańsk)
To nie był mecz całej defensywy Lechii. Najsłabszy z niej był Maloca, który głupim wślizgiem sprowokował rzut karny, a następnie po jego stracie z przodu poszła kontra, która dobiła gdańszczan.

Damian Oko (Zagłębie Lubin)
Mamy wrażenie, że to zawodnik, który średnio nadaje się do gry na lewej obronie. Oko jest zbyt wolny i słaby technicznie, co uwidocznili piłkarze Arki Gdynia. 22-latek meczu nie dokończył - wyleciał za dwie żółte kartki.

Filip Mladenović (Lechia Gdańsk)
Słabiutkie zawody w wykonaniu lubianego przez nas Serba, który w Białymstoku ciągle był spóźniony i popełniał proste błędy. Nie mogło się to skończyć inaczej, jak tylko wysoką porażką Lechii.

David Kopacz (Górnik Zabrze)
W meczu z Rakowem Częstochowa był pierwszy do zmiany w drużynie Górnika. Wychowanek Borussii Dortmund był kompletnie niewidoczny na skrzydle. W jego miejsce wszedł Kamil Zapolnik, który wypadł równie beznadziejnie.