Jazda po chodnikach bez zwracania uwagi na pieszych, przejeżdżanie rowerem przez pasy i wyścigi po parkowych alejkach to najczęstsze grzechy, których dopuszczają się rowerzyści.
<!** Image 3 align=right alt="Image 116819" sub="Prowadzenie roweru po chodniku i przechodzenie z jednośladem przez pasy są zgodne z zasadami ruchu drogowego. Fot. Renata Napierkowska">- Szłam „Królówką” z torbami pełnymi zakupów i o mało nie zostałam rozjechana przez dwóch młodych ludzi, którzy ścigali się po deptaku na rowerach. To chyba nie jest odpowiednie miejsce na urządzenie rowerowych przejażdżek - mówi oburzona inowrocławianka, która zadzwoniła do naszej redakcji.
Wiosną na drogach pojawiły się całe tłumy cyklistów. Zgodnie z przepisami powinni poruszać się ścieżkami dla rowerów lub po jezdni. Tych pierwszych wciąż jest jak na lekarstwo, a na głównych ulicach panuje taki ruch, że trzeba mieć wiele szczęścia, by przypadkiem nie dostać się pod koła rozpędzonej ciężarówki. Dwa tygodnie temu jeden z rowerzystów został potrącony na ulicy Pakoskiej. Wcześniej do podobnego zdarzenia doszło przy ul. Toruńskiej. Amatorzy dwóch kółek jeżdżą więc najczęściej po chodnikach, stając się prawdziwym utrapieniem dla przechodniów.
<!** reklama>- Jako policjant muszę stwierdzić, że jest to wykroczenie, gdyż chodniki są przeznaczone dla pieszych. Z drugiej strony trzeba przyznać, że strach jechać rowerem Dworcową, Laubitza, Toruńską czy Staszica. Dlatego w przypadku jazdy po chodniku zwykle udzielamy pouczeń. Nie możemy jednak tolerować takiego zachowania, gdy rowerzysta pędzi po chodniku nie zważając na innych - przypomina podinspektor Sławomir Kosiński, naczelnik sekcji ruchu drogowego w Inowrocławiu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 116819" sub="Czasami jednak cykliści ze względu na własne bezpieczeństwo wybierają mniejsze zło i jadą chodnikiem, a nie ulicą Fot. Renata Napierkowska">To niejedyne wykroczenia, jakich dopuszczają się cykliści. Co prawda, coraz więcej osób pamięta o tym, by założyć kamizelkę odblaskową, zwłaszcza jeśli udają się w drogę wieczorem, jednak kierowcy nadal narzekają, gdyż zdarza się, że rowerzyści są słabo widoczni. - Takich wykroczeń w sezonie wiosenno-letnim się nazbiera. Spotykamy pędzących cyklistów nie tylko na chodnikach, ale również po parkowych alejkach. Mandat za to wykroczenie wynosi 50 złotych - informuje Zdzisław Feit, komendant Straży Miejskiej w Inowrocławiu.
Bardziej dotkliwych konsekwencji mogą się spodziewać osoby, które rowerem wjeżdżają na przejścia dla pieszych.
- Ludzie nie zdają sobie sprawy, jakie stwarzają zagrożenie dla siebie i kierowców. Takie nagłe wtargnięcie na jezdnię może się skończyć tragicznie. Zawsze przed przejściem dla pieszych należy się zatrzymać, zsiąść z roweru i go przeprowadzić. Wobec osób, które nie stosują się do tych zasad, nie będzie żadnej taryfy ulgowej - przestrzega naczelnik Sławomir Kosiński.
Warto wiedzieć
- Kara za przejazd rowerem na pasach wynosi od 20 do 500 złotych.
- Za jazdę po chodniku strażnicy miejscy nakładają mandat wysokości 50 złotych.