https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głośny ryk silnika i szum wiatru

Marek Wojciekiewicz
W Świeciu miłośnicy ryczących maszyn zwołują się najczęściej SMS-ami. Punktem zbornym jest jedna ze stacji paliwowych przy ulicy Wojska Polskiego.

W Świeciu miłośnicy ryczących maszyn zwołują się najczęściej SMS-ami. Punktem zbornym jest jedna ze stacji paliwowych przy ulicy Wojska Polskiego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 51618" sub="Wiosna i lato to czas, kiedy na drogach powiatu świeckiego można spotkać najwięcej miłośników dwóch kółek">W ciągu kilkunastu minut parking przy stacji zapełnia się motorami przeróżnych marek. Obok ścigaczy zdolnych osiągnąć prędkość 100 kilometrów na godzinę w 4 sekundy, znacznie wolniejsze skutery. Kawasaki, Hondy, Harleye. Obok stare MZ-etki, WSK-i, SHL-ki. Wszystkie zadbane i czyste.

Każdy dobiera typ maszyny według swoich oczekiwań. Jeźdźcy są w różnym wieku. Dla jednego najważniejsza jest prędkość, dla innego możliwość swobodnego poruszania się po bezdrożach. Wspólna pasja zbliża ludzi różnych profesji. Biznesmen obok strażnika miejskiego, mechanik samochodowy i policjant, student i ksiądz. Wszyscy bezgranicznie zakochani w wolności jaką daje motor. - Jazda motocyklem zapewnia wiele doznań, których nie da najlepszy nawet samochód - twierdzi Krzysztof Lipiński ze Świecia, przez przyjaciół zwany „Willim”. - Motorem wjadę wszędzie. To wielka frajda móc odkrywać nowe miejsca. Pracuję w sklepie z częściami motoryzacyjnymi, dlatego mam codzienny kontakt z innymi miłośnikami takich motorowych wędrówek - dodaje Krzysztof Lipiński.

<!** reklama left>We wtorek grupa ponad czterdziestu motocyklistów z powiatu świeckiego wyruszyła do Bydgoszczy na tradycyjną mszę inaugurującą sezon. Ksiądz Janusz Konysz, który od 10 lat opiekuje się miłośnikami stalowych rumaków, poświęcił ich maszyny. Życzył wszystkim, by zawsze bezpiecznie wracali ze swoich eskapad. Po mszy odprawionej w kościele św. Marka Ewangelisty w Fordonie, odbył się piknik. Motocykliści mieli okazję pokazać tam swoje umiejętności. Były slalom, jazda na jednym kole i ,,palenie gumy”.

W Świeciu sezon rozpoczął się w tym roku wcześniej. Już dwa tygodnie temu grupa zmotoryzowanych przyjaciół wyruszyła nad morze. Pokonali ponad 150 kilometrów, tylko po to, by pospacerować po molo w Sopocie. I to jest właśnie wolność, którą - jak mówią - daje tylko motocykl.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski