Taka rehabilitacja to prawdziwa przyjemność. Oprócz wykwalifikowanych terapeutów, uczestniczą w niej psiaki.
<!** Image 2 align=right alt="Image 104098" sub="Kynoterapii zwykle poddawane są dzieci, ale na dorosłych także potrafi mieć ona zbawienny wpływ Fot. Archiwum">Stwardnienie rozsiane (SM), to choroba centralnego układu nerwowego, osłabiająca, między innymi, mięśnie chorego, koordynację ruchową i zdolność utrzymania równowagi. Niewiele jest zajęć uczących radzenia sobie z tą chorobą. Jak się okazuje, jedną z wyjątkowo skutecznych metod może być kynoterapia.
- Jestem bardzo zadowolona z tych zajęć i życzyłabym też innym osobom cierpiącym na SM, aby mogły w ten sposób ćwiczyć - powiedziała chora na stwardnienie rozsiane bydgoszczanka, która wzięła udział w realizacji projektu „Instruktor pies”.
Ważne, by się nie poddać
Rehabilitacja odbywała się w ośrodku terapeutycznym Polskiego Towarzystwa Kynologicznego. - Pracowałam z pacjentką głównie pod kątem jej psychiki. Zadbałyśmy o wzmocnienie samooceny i akceptację choroby. Chodzi o to, aby się nie poddawać - nabrać chęci do normalnego funkcjonowania, sił do działania, radzenia sobie w nowej sytuacji. Usprawniałyśmy też pamięć. Po terapii, chora stała się zdecydowanie silniejsza - mówi psycholog Arletta Kęcik.
<!** reklama>W ćwiczeniach uczestniczyli też czworonożni przyjaciele - golden terier Pola oraz owczarek szetlandzki Sivis. Nad terapią czuwały ich właścicielki, kynoterapeutki: Agnieszka Zarzycka oraz Marta Kwiecińska. - Zajmowałam się gimnastyką mózgu, która polega na poprawianiu jego funkcjonowania poprzez odpowiednie ćwiczenia. Pracowałyśmy też nad polepszeniem nastroju, obniżaniem poziomu adrenaliny, wyciszaniem się pacjentki podczas relaksacji przy muzyce - mówi kynoterapeutka Marta Kwiecińska.
Dorosłym też pomaga
Był to pierwszy projekt zrealizowany w tym ośrodku, przeznaczony dla osób chorych na stwardnienie rozsiane. Niewykluczone jednak, że akcja będzie kontynuowana. - Zależy nam na tym, aby pracować także z osobami cierpiącymi z powodu tej dysfunkcji. Kynoterapii zwykle poddawane są dzieci, ale na dorosłych też ma zbawienny wpływ. Zwłaszcza, gdy mowa o schorzeniach, w których ważny jest aspekt psychiczny. Osoby z SM potrzebują zewnętrznej motywacji. Jeśli ratusz lub inni sponsorzy dadzą nam szansę, na pewno wznowimy nabór na zajęcia - zapewnia Hanna Wojciechowska, trenerka psów i kynoterapeutka.