https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GIF wycofuje znany lek przeciwbólowy!

mm
Jedna z serii Aspirin Effect została wycofana przez GIF
Jedna z serii Aspirin Effect została wycofana przez GIF Tomasz Gola
Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wycofaniu serii leku Aspirin Effect.

W decyzji Głównego Inspektora Farmaceutycznego czytamy, że wycofany ze sprzedaży zostaje lek Aspirin Effect 500 mg w formie granulatu. Podmiotem odpowiedzialnym jest firma Bayer Sp. z o.o.

Wycofana seria to BTT1BKJ z datą ważności do 28 lutego 2018 roku.

W uzasadnieniu tej decyzji czytamy, że GIF stwierdził wady jakościowe leku polegające na nieszczelności saszetek z lekiem.

Pogoda na dzień (18.01.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SUMA SUMARUM
ZA ONET .BIZNES Ojcowie heroiny
Aspiryna stawała się jednym z najpopularniejszych leków na świecie. Chociaż różni producenci próbowali podpiąć się pod sukces koncernu Bayer, wypuszczając swoje wersje leku, firmie skutecznie udało się ochronić przed konkurencją. Stało się tak przede wszystkim za sprawą charakterystycznego logotypu z krzyżykiem, który wybijano na każdej tabletce.
REKLAMA

Tymczasem w laboratoriach koncernu Bayer nieustannie trwały badania nad nowymi lekami. W wyniku jednego z doświadczeń Felix Hoffman – ten sam, któremu przypisano odkrycie aspiryny – zdołał wyprodukować syntetyczną heroinę. Miał to być tak zwany „wunder drug”, który leczył większość dolegliwości, nie powodując niemal żadnych skutków ubocznych. Wszystkie osoby, które testowały nową substancję, zapewniały, że po jej zażyciu czuły się „heroicznie” – stąd też nazwa leku.  Zwracano uwagę, iż nowy lek doskonale zwalcza kaszel oraz znacznie skuteczniej niż morfina uśmierza ból, przy czym zakładano, iż niemal w ogóle nie powoduje uzależnień.
Jak się wkrótce okazało Bayer wcale nie wyprodukował cudownego leku, a substancję, która stała się jednym z najbardziej popularnych narkotyków. Heroinę powoli zaczęto wycofywać z obiegu.

W służbie diabła
W okresie dwudziestolecia międzywojennego oraz w czasie II wojny światowej przedsiębiorstwo funkcjonowało jako element koncernu I.G. Farben. Został on powołany do życia przez dyrektora firmy Bayer, a w jego skład wchodziło sześć największych niemieckich firm przemysłu chemicznego, kontrolujących ponad 80 proc. produkcji w tej branży. Monopoliści ściśle współpracowali z nazistami już od momentu przejęcia przez nich władzy w 1933 roku – to właśnie w tamtym okresie firma przekazała na działalność NSDP ponad 84 mln marek. Dzięki takim zabiegom kierownictwo I.G. Farben mogło liczyć na specjalne traktowanie, a wiele osób związanych z koncernem obejmowało strategiczne funkcje państwowe. Stale wzrastało również znaczenie samego koncernu, który wkrótce stał się jednym z filarów nazistowskiej machiny wojennej.
Większość zakładów I.G. Farben produkowało na potrzeby niemieckiej armii, wytwarzając między innymi materiały wybuchowe oraz gazy bojowe. Do portfolio I.G. Farben należał także spory pakiet akcji firmy Degesch, która miała patent na produkcję cyklonu B – substancji wykorzystywanej do uśmiercania ludzi w komorach gazowych. Koncern I.G. Farben dostarczał również metanol, dzięki któremu mogły funkcjonować obozowe krematoria. Ponadto jego pracownicy uczestniczyli w pseudomedycznych eksperymentach przeprowadzanych na więźniach obozów koncentracyjnych.
Koncern uczestniczył również w zagrabianiu mienia wielu przedsiębiorstw znajdujących się na terenie państw zajętych przez nazistów. Wielokrotnie zdarzało się, że fabryki wskazywane przez pracowników I.G. Farben były rozmontowywane, a następnie przewożone w głąb Rzeszy.
Po dzień dzisiejszy najwięcej kontrowersji budzi wykorzystywanie przez koncern robotników przymusowych oraz stworzenie sieci zakładów przy obozach koncentracyjnych, gdzie pracowali ich więźniowie. Szacuje się, że tylko przez fabrykę zlokalizowaną w okolicach obozu Auschwitz przewinęło się około pół miliona więźniów, spośród których większość nie doczekała końca wojny.
Według szacunków w ciągu sześciu lat wojennej zawieruchy I.G. Farben zarobiło blisko 6 mln marek. Przedsiębiorstwo uznano za tak istotny element nazistowskiego systemu, iż alianci zadecydowali o jego podzieleniu na mniejsze spółki – w ten sposób powstały, funkcjonujące po dziś dzień Agfa, BASF, Bayer oraz Hochest AG. Dwa lata po zakończeniu wojny, w ramach procesów norymberskich, przeprowadzono tzw. proces I.G. Farben, w trakcie którego sądzono dwudziestu czterech dyrektorów przedsiębiorstwa. Część z nich została skazana na kary więzienia, jednak po kilku latach znów wrócili do życia publicznego, obejmując intratne stanowiska.
Po latach bycia jednostką składową I.G. Farben pod koniec lat 40. Bayer znów zaczął funkcjonować jako osobn
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski