Dwie z tych bramek polski napastnik zdobył w inaugurującym rywalizację na niemieckich boiskach w 2017 roku spotkaniu z Freiburgiem, zakończonym wynikiem 2:1. Ten wyczyn skłonił ekspertów zza naszej zachodniej granicy do znalezienia odpowiedzi na pytanie: gdzie byłby Bayern bez „Lewego”?
Statystyki nie pozostawiają wątpliwości: za każdym razem, gdy kapitan naszej reprezentacji wpisywał się na listę strzelców lub zaliczał kluczowe podanie, to mistrzowie Niemiec sięgali po komplet punktów. Miało to miejsce już trzynaście razy w tym sezonie: osiem razy w Bundeslidze, czterokrotnie w Lidze Mistrzów i raz w rozgrywkach Pucharu Niemiec. Gdyby odjąć bramki zdobyte przez Lewandowskiego w tych starciach, to w ligowej tabeli Bayern plasował by się nie na pierwszym miejscu z trzypunktową przewagą, a za plecami RB Lipsk z siedmioma oczkami straty do tej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. By go ratować, córka wyprzedawała majątek
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem