Na BAL-owej scenie Starego Rynku 22 lipca o godz. 19.00 usłyszymy amerykańską wokalistkę Wandę Johnson z towarzyszeniem Shrimp City Blues Band.
<!** Image 2 align=right alt="Image 125841" sub="Wanda Johnson i Gary Erwin (drugi z lewej) w towarzystwie zespołu Blues Doctors / Fot. Paweł „Yoda” Jodko">Wprawdzie kobietom w metrykę się nie zagląda, ale Wanda Johnson właśnie w roku czterdziestych urodzin sprawiła sobie prezent w postaci debiutanckiej płyty „Call Me Miss Wanda”. Po jej wysłuchaniu znawcy bluesa pytali: gdzie się dotąd podziewałaś kobieto?
W Południowej Karolinie, gdzie w tamtejszym Belton przyszła na świat w wielodzietnej, muzykującej rodzinie. Sama jednak śpiewanie uważała za coś tak naturalnego, że nie przyszło jej do głowy, by z tego żyć! Zresztą teraz, gdy jest już znana i po raz pierwszy zobaczyła nie tylko Chicago, ale i Europę, Wanda Johnson nadal nie porzuciła pracy obrońcy ofiar przemocy. Tyle że ma dla nich mniej czasu, od kiedy ruszyła w trasy koncertowe po drugiej płycie „Natural Resources” w 2006 r. Jej recenzje nie były już podszyte niedowierzaniem, ale mówiły wprost: „dzięki bogatemu wibrato ma głos z unikalnym wytrawnym brzmieniem”, albo „jest synonimem bluesa z duszą”, by chórem zawyrokować, że „na pewno jeszcze o niej usłyszymy”...
<!** reklama>Taką okazją stał się wydany w 2008 r. trzeci album „Hold What You Got”, a dla polskich fanów - dodatkowo - ubiegłoroczna trasa koncertowa. Wandę Johnson poznał wówczas lider „Nocnej Zmiany Bluesa” - Sławek Wierzcholski i pozostaje pod jej urokiem. - Wanda uosabia to, co w bluesie najcenniejsze: energetyczny przekaz emocji, bo śpiewa całym sercem - ocenia Wierzcholski i podkreśla doskonały kontakt wokalistki z publicznością. - Stałem się jej fanem też dlatego, że Johnson nie jest ortodoksyjna i traktując blues jak bazę, nadaje mu współczesne brzmienie - po trosze soulowe, po trosze funky... - brzmi fachowa recenzja.
A skoro o fachowości, to wpływ na przyspieszenie kariery Wandy Johnson należy przypisać pianiście Gary`emu Erwinowi, który produkuje jej płyty i szefuje Shrimp City Slim Band. Podczas europejskiego tournée w 2008 r. grali z nim muzycy z Blues Doctors: Oskar Kunicki (gitara), Michał Szpajda (bas) i Przemek Hasek (perkusja) - zaprzyjaźnili się i znowu wystąpią razem.
Gdzie, kiedy?
Stary Rynek, 22 lipca, godz. 19.00, koncert Wandy Johnson z zespołem Shrimp City Blues Band. Wstęp bezpłatny.