Skroplony surowiec płynie gazociągiem Turkish Stream przez dno Morza Czarnego z Rosji do Turcji od 2020 roku. Nazywany ,,drugim wcieleniem South Stream'' miał dostarczać gaz do Europy Środkowo-Wschodniej z pominięciem Ukrainy.
Turkish Stream ma przepustowość 15,75 mld m sześciennych, przeznaczoną głównie jednak na rynek turecki. Docelowo ma on przesyłać 31,5 miliarda metrów sześciennych rosyjskiego gazu ziemnego rocznie do zachodnich prowincji Turcji, z czego połowa tej ilości miała by być dalej eksportowana na Bałkany i do Europy Środkowej, w tym do Bułgarii, Serbii i Węgier.
W ostatnim czasie o odcięciu dostaw gazu z Rosji informowała między innymi Francja, Niemcy oraz Austria.
Źródło: Polskie Radio 24
