Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol trzyma mnie przy życiu

Marcin Karpiński
Trener Stanisław Mątewski przegląda swoje kroniki
Trener Stanisław Mątewski przegląda swoje kroniki Marcin Karpiński
Kroniki trenera Mątewskiego. Skąd wziął się Kot, czym jeździł Brończyk, ile ludzi obejrzało finał z udziałem juniorów? Trener większość swojego życia spędził na obiekcie Zawiszy. Od 33 lat oddaje się swojej kolejnej pasji - prowadzi klubowe kroniki.

- Wciąż czuję się trenerem, ponieważ nadal funkcjonuję na stadionie, praktycznie bez dnia przerwy - mówi nam na powitanie, w jednym z klubowych pomieszczeń.
Od 1988 r. trener klasy mistrzowskiej, w latach 1988-2007 trener-koordynator sekcji piłki nożnej. Obecnie spiker na meczach ekstraklasy.

Archiwizacją zajął się w 1981 roku. Robota to żmudna, czasochłonna acz ciekawa. Dla potomnych. Przed nim próbę udokumentowania wydarzeń związanych z Zawiszą podjęli legendarny szkoleniowiec Konrad Kamiński i były kierownik sekcji Wojciech Kuś.

Nie można było tego wyrzucić

Kiedy juniorzy trenera Mątewskiego wywalczyli w 1981 r. mistrzostwo Polski, zapadła decyzja, że powstaną kolejne tomy upamiętniające sukcesy piłkarzy. - Sporo artykułów o moich orlikach, bo pod taką nazwą graliśmy, można było przeczytać w prasie. Przychodziły do klubu telegramy, napływały życzenia. Chcieliśmy to zachować, wziąłem się więc do roboty - mówi.

Wówczas w tym zespole grali m.in. przyszli ligowcy - Jacek Bobrowicz, Mirosław Mądrzejewski, Franciszek Jarosz, Paweł Straszewski i Mariusz Modracki. Na finał w Grudziądzu przyszło... pięć tysięcy kibiców.

Listkiewicz także pisał o Zawiszy

Michał Listkiewicz zanim został sędzią pisał na łamach „Piłki Nożnej”: „Bydgoszczanie przeszli jak burza przez wszystkie szczeble tych rozgrywek i zdaniem wielu obserwatorów stanowią wręcz objawienie w polskim futbolu”.

Orlicy dodali trenerowi Mątewskiemu skrzydeł. Potem trzy razy z rzędu triumfowali w Mistrzostwach Wojska Polskiego Juniorów. W tamtej drużynie występował również Dariusz Adamczyk, którego syn Hubert, o czym już pisaliśmy, przejdzie latem do Chelsea.
- Śmiem twierdzić, że to jeden z największych talentów w historii Zawiszy. A co osiągnie, to dopiero zobaczymy - podkreśla Stanisław Mątewski. I przewraca kolejne kartki w swojej kopalni wiedzy.

- W kronikach można przeczytać cudowne opisy, piękne artykuły. Wkleiłem też sobie na pamiątkę program szkolenia, który realizowałem ze śp. Henrykiem Miłoszewiczem i Zbigniewem Bońkiem. Kiedy na to patrzę, czuję się szczęśliwy - opowiada. - Zerkam także na to, ilu dobrych chłopaków udało nam się ściągnąć do Bydgoszczy z pobliskich miejscowości. Kiedyś pojechaliśmy do Chojnic. Patrzę, a u gospodarzy gra taki wysoki, spokojny obrońca - Darek Pasieka się nazywa. Innym razem w eliminacjach mistrzostw Polski w Ustce wpadł nam w oko filigranowy, lewonożny i dobry technicznie pomocnik Jacek Kot. W rozmowach z klubami pomagali nam również ich rodzice i ściągaliśmy ich do nas.

Co artykuł, to wspomnienie

Ciężkie kroniki przechowują wiele tekstów na temat osiągnięć zespołów młodzieżowych i seniorskich. Momenty dobre i złe. Podkreślone są ligowe debiuty, przyklejone pamiątki z wyjazdów zagranicznych i nekrologi ludzi związanych z Zawiszą. Zebrało się tego mnóstwo. Żeby zapoznać się z tą historią, potrzeba by było na to kilku miesięcy. Co artykuł, to wspomnienie.
Znaleźliśmy też kilka ciekawych wątków. Między innymi takie, kiedy zawodnicy zmieniali... stan cywilny.

Dariusz Durda, Adam Kwaśniewski i Piotr Nowak, o czym młodsi czytelnicy nie wiedzą, dzielili się kiedyś w gazetach swoimi przemyśleniami w osobnych felietonach.

Zauważyliśmy odbitki widokówek do naszej redakcji z pozdrowieniami od piłkarzy. Tak, tak, kiedyś piłkarze przesyłali nam kartki ze zgrupowań.

Natknęliśmy się także na wywiad ze śp. Andrzejem Brończykiem, który na pytanie „Jakim samochodem pan jeździ?”, odpowiada:
„Jednośladem o napędzie nożnym marki Kormoran z bydgoskiego Rometu”...

Dobre źródło - Express Bydgoski

Trener Mątewski dzień zaczyna od zapoznania się z treścią gazet. Potem zaczyna upamiętnianie wydarzeń. W ruch idą nożyczki, klej i pisaki.
- Średnio zabiera mi to dwie godziny dziennie. Teraz mam na to jeszcze więcej czasu, lecz szczerze powiedziawszy, nigdy mi się to nie znudziło - zapewnia.
- Opierałem się głównie na bydgoskich dziennikach, w ostatnich kronikach bryluje natomiast „Express Bydgoski” - dodaje.

Kronik uzbierało się już dwanaście. Są też zachowane zapiski z lat 70-tych, którymi się zajmował trener Kamiński.

Z pracy trenera Mątewskiego skorzystało już kilkanaście osób, na podstawie zawartych artykułów powstawały prace dyplomowe. Księga honorowa obejmuje lata 1987-94.

Osobne dzieła powstają na potrzeby spółki WKS Zawisza i Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego, które obejmuje wszystkie dyscypliny. Oprócz tego trener prowadzi w domu... kronikę osobistą.

Nie ma czasu na urlop

- Teraz tak sobie myślę, że jak się za to wziąłem, to nie miałem nawet porządnego urlopu. Zawsze było w klubie coś do zrobienia. Miałem masę zajęć - przypomina.

Przeglądamy z podziwem kilka kronik. Teksty są starannie zachowane. Prawie przy każdym jest data.

Przy okazji zasłużony szkoleniowiec zebrał autografy sportowców, którzy gościli w Bydgoszczy podczas mityngu lekkoatletycznego Pedro’s Cup i turnieju oldbojów im. Andrzeja Brończyka. Każdy turniej piłkarski jest udokumentowany w postaci podpisów byłych zawodników.

Często na pożółkłych kartach pojawiają się stare teksty zatytułowane: Co dalej z Zawiszą? Afer i nieporozumień było w tym klubie, niestety, sporo. A to pytanie, pomimo upływu lat, wciąż pozostaje aktualne.

- Ale serce się raduje, kiedy widzę młodzież uprawiającą futbol - mówi. - Czasem stanę sobie z boku, obejrzę zajęcia i cieszę się, że mają oni tak wspaniałe warunki do uprawiania sportu, o których starsze pokolenie mogło tylko pomarzyć.

I kończy: - To wszystko - piłka nożna, prowadzenie kronik - trzyma mnie jeszcze przy życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!