Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa.
Fundacja ma pod opieką prawie 40 podopiecznych. To osoby w wieku od 7 do 27 lat, które są autystami. "Sensorium" prowadzi też Integracyjną Świetlicę Terapeutyczną "To Ma Sens" przy ul. Chocimskiej 15. Zajęcia w niej odbywają się w piątki w godz. 14-17.30.
- Cały czas robimy, co możemy, by pozyskać środki na jej utrzymanie i kontynuację zajęć terapeutycznych dla naszych podopiecznych - mówi Aurelia Grzmot-Bilska, prezes Fundacji Sensorium. - Pieniądze próbujemy pozyskać z różnych licytacji na Facebooku, ale też organizując takie jarmarki, jak ten w szpitalu Biziela. Dochód ze sprzedaży artykułów, które wystawione zostały na kiermaszu w szpitalu Biziela, chcemy właśnie przeznaczyć na działalność naszej świetlicy "To Ma Sens".
To już drugi jarmark świąteczny w szpitalu Biziela
Jak do tego doszło, że fundacja ustawiła stoiska w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Biziela?
- To zasługa jednej z pracownic tej lecznicy Ewy Piekarz. Wcześniej wspierała nas jej znajoma, która zmarła, więc postanowiła w jej zastępstwie kontynuować współpracę z naszą fundacją - mówi Aurelia Grzmot-Bilska. - To już drugi jarmark, jaki organizujemy dla personelu medycznego szpitala Biziela. Pierwszy bożonarodzeniowy odbył się na początku grudnia ub. roku. Medycy bardzo nas wtedy wsparli. Uzbieraliśmy ok. 6 tys. zł! To spory zastrzyk gotówki dla naszej Integracyjnej Świetlicy Terapeutycznej "To Ma Sens". Przy okazji bardzo dziękujemy dyrekcji szpitala za życzliwość i ponowną zgodę na organizację jarmarku na terenie lecznicy.
Dekoracje wielkanocne, mazurki i rękodzieło na stoiskach
Jarmark wielkanocny zaczął się w środę (6 kwietnia) i potrwa dwa dni. Już w pierwszym dniu na stoiskach nie zabrakło ozdób świątecznych, stroików wielkanocnych z żywych i sztucznych kwiatów, mazurków, ciasteczek. Można było też kupić, np. świeczniki lub zabawki, np. marchewki wypełnione łuską gryki i ociepliną.
- Te wszystkie rzeczy wykonały głównie mamy dzieci, ale włączyli się także nasi podopieczni - mówi Aurelia Grzmot-Bilska. - Bardzo liczymy, że jarmarki świąteczne w szpitalu Biziela staną się tradycją i cyklicznymi imprezami, które będziemy organizować na terenie tej lecznicy.