Obiekty z muru pruskiego zamieszkiwali początkowo budowniczy pierwszego mostu Fordońskiego.
- Mniejszy dom służył inżynierom i kierownikom budowy. Większy majstrom i różnej maści fachowcom. Mieszkali tu zakontraktowani pracownicy bez których budowa mostu nigdy by nie ruszyła. Ściągnięci z całych Niemiec, warunki bytowe, jak na owe czasy mieli bardzo dobre. Kiedy przeliczono koszt wynajmu mieszkań, lub opłacenia pokoi hotelowych dla w.w na okres trzech lat (tyle miała trwać budowa) szybko podjęto decyzję o budowie dwóch tanich domów. Jako że w królestwie Prus nic nie mogło się zmarnować, po zakończeniu inwestycji, zakwaterowano tam żołnierzy stanowiących obsadę wież wartowniczych. Jak to z prowizorkami bywa, oba domy przetrwały ponad 130 lat – pisze na facebookowym profilu „Starofordoński Spichlerz Historii” Damian Rączka, znawca historii Starego Fordonu.
Potem pomieszczenia w budynkach służyły jako mieszkania. Od kilku lat są opuszczone.
Bydgoski ratusz już dwukrotnie podejmował próbę sprzedaży obiektów. Pierwszy przetarg odbył się w sierpniu 2023 roku, drugi w styczniu br. Nabywcy nie udało się jednak znaleźć.
Teraz miasto podejmuje kolejną próbę. Przetarg zaplanowano na 11 kwietnia w Urzędzie Miasta Bydgoszczy przy ul. Jezuickiej 2. Tym razem obniżono cenę wywoławczą: 585 000 złotych (Fordońska 438) oraz 450 000 zł (Fordońska 440). Dwa miesiące temu budynki wyceniono – odpowiednio – na 650 000 zł i 500 000 zł.
Dom znajdujący się bliżej centrum – nr 438 – mieści siedem lokali mieszkalnych, ten drugi ma ich pięć. Nadają się do kapitalnego remontu; warto też dodać, że w pierwszym z nich w 2021 roku wybuchł pożar (pobliscy mieszkańcy podejrzewali, że za podpaleniem stał jeden z deweloperów zainteresowanych kupnem, ale policja nie znalazła na to dowodów). Oba budynki z XIX wieku są wpisane do gminnej i wojewódzkiej ewidencji zabytków oraz podlegają ochronie w ramach zapisów planu miejscowego „Fordon – Wyszogród”.
