Bez Ryana Sullivana musieli radzić sobie żużlowcy Unibaksu Toruń w rewanżowym meczu półfinałowym Enea Ekstraligi z Azotami Tauronem Tarnów. I sobie nie poradzili.
<!** Image 3 align=none alt="Image 196756" sub="Na nic zdała się torunianom znakomita jazda pary Chris Holder (z lewej) - Adrian Miedziński. Fot.: Łukasz Trzeszczkowski">
Australijczyk w sobotę spróbował swoich sił na treningu, ale przejechał zaledwie pół okrążenia. Okazało się, że kontuzjowana dłoń jednak uniemożliwi mu występ w zawodach.
Gospodarze zastosowali więc przepis o zastępstwie zawodnika. W czterech wyścigach, w których jechali za Australijczyka, zdobyli łącznie 5+1 pkt. Na pewno Sullivan zdobyłby więcej oczek, które prawdopodobnie wystarczyłyby do odrobienia sześciopunktowej straty z Tarnowa.<!** reklama>
Nie wiadomo też, jak potoczyłyby się losy spotkania, gdyby torunianie nie popełnili błędu taktycznego. W drugim wyścigu za Sullivana wystawiono Kamila Pulczyńskiego. Efekt był taki, że to on pojechał tego dnia sześciokrotnie (łącznie zdobył... jeden punkt), a o wiele lepiej dysponowany jego brat Emil tylko pięć razy (łącznie 11 pkt). W dodatku ten ostatni miał ogromną przerwę w startach - między ósmym a 14. wyścigiem.
Obok Kamila Pulczyńskiego kompletnie zawiódł Darcy Ward. Australijczyk w sześciu startach uciułał zaledwie sześć punktów. Trzykrotnie w biegach z jego udziałem Unibax przegrywał 1:5, raz 2:4. Ward kompletnie nie istniał w decydujących momentach meczu.
A w pewnym momencie wydawało się, że gospodarze spokojnie sobie poradzą i wygrają różnicą przynajmniej siedmiu punktów, co premiowałoby ich awansem do finału. Jeszcze po 10. biegu wygrywali 35:25 i byli jedną nogą w rywalizacji o złoto. Dziesięciominutowa przerwa wybiła ich jednak kompletnie z rytmu. Goście znaleźli odpowiednie przełożenia i wygrali kolejne biegi 4:2, 5:1, 5:1 i 5:1. W efekcie już przed ostatnią gonitwą mogli świętować awans, bo prowadzili czterema punktami. Na koniec honorowe podwójne zwycięstwo odnieśli Adrian Miedziński i Chris Holder, ale wystarczyło to tylko do remisu w spotkaniu. W sumie Azoty w dwumeczu wygrały 93:87.
Dodajmy, że historyczny, pierwszy ligowy punkt zdobył Paweł Przedpełski.
W finale Azoty Tauron Tarnów spotkają się ze Stalą Gorzów, a Unibax pojedzie o brąz z być może osłabionym (kontuzje Patryka Dudka i Runego Holty) Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Terminy finałowych spotkań poznamy dzisiaj.
Unibax Toruń - Azoty Tauron Tarnów 45:45
Sullivan zaw. zastępowany
P. Przedpełski
1 | (-,1,-,-,-) | |
Holder | 15+1 | (3,3,3,3,1,2*) |
Miedziński | 11+3 | (2*,2*,1,2*,1,3) |
Ward | 6+2 | (1*,1,2*,2,0,0) |
K. Pulczyński | 1+1 | (0,1*,w,0,0,0) |
E. Pulczyński | 11 | (3,2,2,3,1) |
Hancock | 13+1 | (3,1,3,1,3,2*,0) |
Jamróg | 0 | (0,0,-,-) |
Madsen | 12+2 | (1,2*,3,1,2*,3) |
Vaculik | zaw. zastępowany | |
Kołodziej | 10+1 | (3,0,2*,1,3,1) |
Janowski | 8+2 | (1*,0,2,0,3,2*) |
Gomólski | 2 | (2,0,0) |
1. E. Pulczyński, Gomólski, Janowski, K. Pulczyński | 3:3 |
2. Hancock, E. Pulczyński, K. Pulczyński, Jamróg | 3:3 (6:6) |
3. Holder, Miedziński, Madsen, Janowski | 5:1 (11:7) |
4. Kołodziej, E. Pulczyński, Ward, Gomólski | 3:3 (14:10) |
5. Holder, Miedziński, Hancock, Jamróg | 5:1 (19:11) |
6. Hancock, Madsen, Ward, K. Pulczyński (w/su) | 1:5 (20:16) |
7. Holder, Janowski, P. Przedpełski, Kołodziej | 4:2 (24:18) |
8. E. Pulczyński, Ward, Hancock, Janowski | 5:1 (29:19) |
9. Madsen, Kołodziej, Miedziński, K. Pulczyński | 1:5 (30:24) |
10. Holder, Miedziński, Kołodziej, Gomólski | 5:1 (35:25) |
11. Hancock, Ward, Madsen, K.Pulczyński | 2:4 (37:29) |
12. Janowski, Hancock, Holder, K. Pulczyński | 1:5 (38:34) |
13. Kołodziej, Madsen, Miedziński, Ward | 1:5 (39:39) |
14. Madsen, Janowski, E. Pulczyński, Ward | 1:5 (40:44) |
15. Miedziński, Holder, Kołodziej, Hancock | 5:1 (45:45) |