Nad programem pracuje wyłoniona w przetargu warszawska Manufaktura Technologiczna, specjalizująca się w projektach związanych z akustyką.
- Do końca czerwca program ma być gotowy. Wówczas będzie można ogłosić konkurs urbanistyczno-architektoniczny na rozbudowę i modernizację filharmonii - mówił w czasie piątkowego spotkania Maciej Puto, dyrektor instytucji. - Już jest zainteresowanie tym konkursem. W Polsce słychać, do czego się przygotowujemy.
Pięć lat do otwarcia nowej-starej filharmonii
Co później? - Przy okazji uroczystości związanych z 60-leciem istnienia gmachu naszej instytucji pan marszałek obiecał, że w rozbudowanej filharmonii spotkamy się za pięć lat - przypomniał Maciej Puto. - Będziemy się więc „uśmiechać” do wielu różnych budżetów, tak by inwestycję zrealizować.
A inwestycja to potężna i kosztowna. Ostateczna kwota ma być znana, gdy powstanie program funkcjonalno-użytkowy. Szacuje się jednak, że budowa i remont pochłoną ok. 200 mln zł. Skąd wziąć takie pieniądze?
- Ciężar tego przedsięwzięcia w głównej mierze oprze się o samorząd województwa, z pewnością będziemy też chcieli zawalczyć o środki unijne, tych jednak nie będzie wiele - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, które jest dla filharmonii organem prowadzącym. - Do przeprowadzenia tej inwestycji stworzyliśmy spółkę „Inwestycje Regionalne”. To ona zajmie się realizacją rozbudowy i modernizacji filharmonii w Bydgoszczy, a także ich finansowaniem.
- Mam nadzieję, że w czerwcu, przy ogłaszaniu konkursu na koncepcję architektoniczną, szkielet inwestycji będzie gotowy i będziemy mogli sfinansować przygotowanie dokumentacji projektowej - mówi dalej marszałek.
To ma potrwać co najmniej rok. - Jeśli wszystko przebiegnie dobrze, to myślę, że z końcem 2020 roku będzie można ogłosić przetarg na wykonawcę robót. Ich realizacja to pewnie 2021 i 2022 rok - dodaje.
Jaka pogoda na pierwszy tydzień ferii? Będzie śnieg?
W pierwszej kolejności ma być budowany nowy gmach. Zgodnie z uchwalonym przez bydgoskich radnych we wrześniu 2018 roku, miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, rozbudowa Filharmonii Pomorskiej będzie możliwa tylko od strony ul. Staszica.
Najpierw budowa, później cała reszta
- Dlaczego trzeba zacząć od rozbudowy? Po to, byśmy mieli gdzie funkcjonować w czasie modernizacji starego gmachu - tłumaczy Maciej Puto.
Chciałbym też po raz kolejny uspokoić - prace remontowane będą prowadzone w taki sposób, by nie naruszyć unikatowej na skalę nie tylko Europy, ale i świata, akustyki sali koncertowej. Dysponujemy cyfrowym modelem akustyki naszej sali, który powstał w wyniku trzymiesięcznych badań.
Co ma się zmienić po inwestycji? Za obecnym gmachem filharmonii pojawi się nowy budynek z małą salą koncertową z widownią na ok. 350 miejsc, estradą dla trzydziestoosobowej orkiestry i trzydziestoosobowego chóru, profesjonalnym nagłośnieniem i oświetleniem, i zapleczem dla artystów.
Zaplanowany został też system podziemnych parkingów dla gości i artystów oraz połączony z kawiarnią artystyczną salon wydawniczy, będący miejscem ekspozycji dzieł sztuki. Być może w FP pojawi się też restauracja.
Największe zakupy w Polsce
Noworoczne spotkanie w Filharmonii Pomorskiej było też okazją do podsumowania minionego roku. Ten upłynął pod znakiem dużych zakupów nowego instrumentarium w ramach wartego ponad 15 mln zł projektu (z tego 10,5 mln zł to wsparcie unijne). Na razie FP wydała 5 mln zł.
- Można powiedzieć, że w ubiegłym roku cała muzyczna Europa dowiedziała się o tym, że Bydgoszcz się „zbroi” - żartuje Cezary Nelkowski, zastępca dyrektora filharmonii. - Razem z muzykami i komisjami konkursowymi przebyliśmy w 2018 kilkanaście tysięcy kilometrów, by oglądać, testować i wybierać instrumenty najwyższej klasy.
Filharmonia wzbogaciła się m.in. o dwa fortepiany koncertowe marki Steinway, dwie harfy, w tym jedną złotą - jedyną taką w Polsce, pianina i wiolonczele. Do końca roku FP musi wydać pozostałe 10 mln zł. W tej chwili trwają cztery postępowania przetargowe na zakup kolejnych instrumentów i innego sprzętu.
Więcej wolnego od 2019 roku?
