Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FELIETON prof. Leszka Dziawgo: Światowa zmiana biegunów

Leszek Dziawgo*
Unia generuje obecnie dosłownie wszelkie możliwe ryzyka dla swoich obywateli, więc na co to komu?

W świecie zauważalna jest zmiana biegunów politycznych, społecznych i gospodarczych. Co jakiś czas tak bywa. Wydaje się, że przemiany tej skali dotknęły nas ostatnio na przełomie lat 80. i 90. i był to rozpad ZSRR i Układu Warszawskiego. Świat zmienił się wówczas diametralnie. Konsekwencją ówczesnej zmiany biegunów było dla nas przyjęcie Polski do NATO i UE.

Wiele punktów zapalnych

Teraz stajemy ponownie wobec zmiany biegunów w skali światowej. Przemiany mogą rozpocząć się w różnych miejscach. W Europie były to Węgry Orbána, a potem Brexit. Natomiast w USA - oczywiście zwycięstwo Trumpa. Wszystko to stanowi fragmenty większej całości poważnych globalnych przemian.

Z czym wobec tego stają do tych przemian Europa i Polska? W Europie trwa totalny i wprost klasyczny kryzys przywództwa. Unia Europejska miała przecież zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo i dobrobyt, a widzimy, że nie spełniła tych zadań. Jest wręcz odwrotnie. Unia generuje obecnie dosłownie wszelkie możliwe ryzyka dla swoich obywateli, więc na co to komu?

Nie dziwi zatem Brexit, ani nawet zapowiadany Frexit, po ewentualnym zwycięstwie Le Pen we Francji. Co ważne, według jednego z sondaży już ok. 26 procent Niemców chce wyjścia z UE. Na koniec będzie być może zatem już tylko AllCountriesExit z UE i ostateczny koniec. Pewnie tylko Grecy będą chcieli pozostać w UE, bo gdzie znajdą tylu frajerów do płacenia za ich błędy? (Polska już dopłaciła do Grecji aż ponad 6 mld euro!). Przypomnę, że teraz o tzw. Grexit jest już cichutko.

Mentalne braki

Żal tej Unii, bo zjednoczona Europa ma wielkie predyspozycje do zapewnienia bezpieczeństwa i dobrobytu własnym obywatelom oraz do współprzewodzenia współczesnemu światu. Brakuje nam jednak kompetencji intelektualnych i mentalnych wśród „brukselskich elit”. Szkoda, bo tylko zjednoczona Europa ma szanse na globalną rywalizację z Ameryką i Azją. Miara polskiego sukcesu A Polska? Polska jest bardzo podzielona politycznie. PKB spada. Brak przyjaznej polityki gospodarczej i fiskalnej. Sojusze są fajne, ale bywają zmienne i trzeba przede wszystkim liczyć na siebie. Podobno inwestują u nas czasami zagraniczne firmy i to oczywiście dobrze. Pamiętajmy jednak, że są to bardzo medialne inwestycje, a zagraniczne podmioty korzystają też często z polskiej pomocy publicznej, a także nierzadko z interwencji własnych ambasad (co wyszło niedawno w jednej z branż). W tym kontekście uważam, że prawdziwą miarą polskiego sukcesu gospodarczego będzie m.in. liczba założonych firm przez Polaków w Polsce i ich przetrwanie we własnym kraju, a następnie ich zagraniczna ekspansja.

Marzenia?

*prof. LESZEK DZIAWGO
JEST SZEFEM KATEDRY ZARZĄDZANIA FINANSAMI NA WYDZIALE NAUK EKONOMICZNYCH UMK, A TAKŻE CZŁONKIEM PREZYDIUM KOMITETU NAUK O FINANSACH PAN.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!