Faworyt bez złota

W Nowym Mieście na Morawach odbywają się biathlonowe mistrzostwa świata. Dzisiejszego popołudnia rozdano medale w sprincie mężczyzn, a już niebawem do rywalizacji w tej samej konkurencji przyłączą się kobiety.

<!** reklama>

Tytułu mistrzowskiego sprzed roku w sprincie mężczyzn bronił Francuz Martin Fourcade. Niestety, jedna pomyłka podczas drugiego strzelania pozbawiła faworyta złotego medalu.

Po pierwszy bezbłędnym strzelaniu Fourcade plasował się na trzecim miejscu, tuż za dwoma Norwegami - powracającym do wielkiego ścigania biathlonowym królem Ole Einarem Bjoerndalenem oraz Emilem Hegle Svendsenem. Podczas drugiej wizyty na strzelnicy każdy ze wspomnianych pomylił się raz, więc o końcowej kolejności decydowało tempo biegu. 

Najszybszy na trasie był Svendsen, a Francuz Fourcade stracił do nowego mistrza świata 8.1 sek. Na najniższym stopniu podium stanął tymczasem Słoweniec Jakov Fak, który na strzelnicy nie pomylił się ani razu. 

Polscy reprezentanci w Czechach nie zachwycili. Krzysztof Pływaczyk był 80., Łukasz Szczurek 84., Adam Kwak 97., a debiutujący w imprezie tej rangi Łukasz Słonina 102. 

Dodajmy, iż o godz. 16.15 na trasę wybiegną kobiety. 

W Nowym Mieście na Morawach zabraknie triumfatorki poprzednich mistrzostw - Niemki Magdaleny Neuner, która w grudniu ubiegłego roku oficjalnie zakończyła karierę. Wielką faworytką dzisiejszej rywalizacji będzie więc Norweżka Tora Berger. My liczymy natomiast na udane występy Krystyny Pałki (wystartuje z numerem 4), Magdaleny Gwizdoń (60), Weroniki Nowakowskiej-Ziemniak (78) oraz Moniki Hojnisz (105).

Mistrzostwa świata w biathlonie. Wyniki sobotniego sprintu mężczyzn.

1. E. H. Svendsen (Norwegia) - czas 23:25.1 (1 pomyłka na strzelnicy);

2. M. Fourcade (Francja) - strata 8.1 sek. (1), 

3. J. Fak (Słowenia) - 11.2 (0), 

4. O. E. Bjoerndalen (Norwegia) - 19.2 (1), 

5. D. Małyszko (Rosja) - 23.2 (0), 

80. K. Pływaczyk - 3:17.2 (3),

84. Ł. Szczurek - 3:21.4 (2), 

97. A. Kwak - 3:49.4 (2),

102. Ł. Słonina - 4:01.6 (1).