Na czwartym miejscu niespodziewanie uplasował się kolejny Norweg - Endre Stroemsheim.
Triumf Johannesa Thingnesa Boe
Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przyzwyczaił, że jeśli tylko nie popełni żadnego błędu na strzelnicy, na trasie biegowej nikt nie będzie w stanie go wyprzedzić. I tak też było w czwartek w Czechach. Skuteczne strzelanie spowodowało, że Norweg na mecie uzyskał aż o pół minuty lepszy czas od brata, który przecież także ani razu nie spudłował!
Trzeci na mecie Christainsen łącznie stracił ponad minutę i piętnaście sekund do zwycięzcy, dodać jednak należy, że musiał biegać jedną karną rundę.
Jak wypadli Polacy w Novym Mescie na Morave?
Żadnemu z naszych biathlonistów nie udało się zakończyć rywalizacji nie tylko na miejscu punktowanym, ale nawet w czołowej sześćdziesiątce. Najlepiej spisał się Wojciech Skorusa, który uplasował się na 64. pozycji i gdyby nie niecelny strzał, zakwalifikowałby się do biegu pościgowego. Andrzej Nędza-Kubiniec zajął w ostatecznym rozrachunku 80. lokatę, zaś na ostatnim, 96. miejscu, zmagania zakończył Tomasz Jakieła, który zanotował aż osiem (z dziesięciu) niecelnych strzałów.
Zawody Pucharu Świata w Czechach potrwają do niedzieli. Na piątek przewidziano sprint kobiet (początek o godzinie 16:10), w sobotę odbędą się biegi pościgowe, zaś w niedzielę sztafety mieszane.
Wyniki sprintu
1. Johannes Thingnes Boe (Norwegia) - czas: 22:39,6 (0 niecelnych strzałów)
2. Tarjei Boe (Norwegia) - strata: 30,0 s (0)
3. Vetle Sjaastad Christiansen (Norwegia) - 1:15,2 (1)
4. Emdre Stroemsheim (Norwegia) - 1:17,9 (0)
5. Fabien Claude (Francja) - 1:23,0 (1)
6. Martin Ponsiluoma (Szwecja) - 1:25,1 (2)
7. Antonin Guigonnat (Francja) - 1:25,8 (1)
8. Roman Rees (Niemcy) - 1:27,4 (1)
9. Jesper Nelin (Szwecja) - 1:42,0 (1)
10. Niklas Hartweg (Szwajcaria) - 1:43,1 (0)
- - - - - - - - - - - - - - - - - -
64. Wojciech Skorusa - 3:36,9 (1)
80. Andrzej Nędza-Kubiniec - 4:14,4 (3)
96. Tomasz Jakieła - 6:41,9 (8)
