Na 12. okrążeniu Grand Prix Kanady Robert Kubica po raz pierwszy oglądał niebieską flagę, by przepuścić pędzących za nim kierowców. Ostatecznie zdublowany został trzy razy, bo uczestnicy musieli pokonać tor 70 razy... - Pracowaliśmy, by poprawić balans samochodu i George był zadowolony z dokonanych zmian. Robert miał więcej problemów podczas kwalifikacji i musimy przekonać się, czy uzyskaliśmy kompromis w jego aucie. Wciąż wprowadzamy poprawki do bolidów, ale na torze w Montrealu trudniej to pokazać - tłumaczył przed niedzielnym wyścigiem starszy inżynier Williamsa Dave Robson w oficjalnym komunikacie zespołu.
O tym, że Russell jest faworyzowany przez ekipę z Grove, media spekulują od dawna. W wypowiedziach obu kierowców i ludzi z zespołu trudno doszukać się takich sugestii. Po uzyskiwanych czasach trudno jednak nie odnieść takiego wrażenia. Kubica stracił do Brytyjczyka ponad jedną minutę! Nieprawdopodobny dystans w przypadku pojazdów z jednego garażu.
- Miałem kłopoty z przyczepnością i wyczuciem w samochodzie. Bardziej walczyłem o to, by zostać na torze niż skupić się na rywalizacji - tłumaczył 34-letni Polak. Podczas wyścigu przez radio komunikował: „Opony są w porządku, ale balans wciąż jest do d...”.
Ciekawiej było za to na czele wyścigu. Szczególnie w końcówce. Sebastian Vettel z Ferrari, który startował w wyścigu jako pierwszy i prowadził w nim, popełnił błąd na 48. okrążeniu. Lekko ściął zakręt i wrócił na tor, nie dając wyprzedzić się wywierającemu presję Lewisowi Hamiltonowi z Mercedesa. Sędziowie długo analizowali sytuację i dopiero podczas 58. z 70 okrążeń wydali wyrok - pięć sekund kary dla kierowcy Ferrari!
To wywołało podenerwowanie u Niemca, który w tamtym momencie miał około trzech sekund przewagi nad Brytyjczykiem. Zdekoncentrowany roztrwonił przewagę. - Gdzie miałem uciec? To nieprawdopodobne, zostaliśmy okradzeni - gorzko podsumował Vettel przez radio i nie podjechał na przeznaczone dla niego miejsce pod sceną do dekoracji. Hamilton w ten sposób wygrał piąty raz w tym sezonie. - Nie jest to sposób, w jaki chciałbym wygrać - przyznał mistrz świata przez radio po przekroczeniu mety.
Wyścigu nie ukończyli Lando Norris (McLaren) i Alexander Albon (Toro Roso). Kierowców Williamsa rozdzielił Kevin Magnussen z zespołu Haasa, który narzekał na bolid odbudowany po wypadku podczas kwalifikacji. - To najgorszy samochód, jakim jechałem w swojej karierze - podsumował Duńczyk.
Następna runda mistrzostw świata odbędzie się w dniach 21-23 czerwca we Francji.
Wyniki Grand Prix Kanady
Wyścig: 1. Lewis Hamilton (Mercedes), 2. Sebastian Vettel (Ferrari), 3. Charles Leclerc (Ferrari)... 18. Robert Kubica (Williams) +3 okrążenia
Klasyfikacja generalna po siedmiu z 21 rund: 1. Lewis Hamilton 162 pkt, 2. Valtteri Bottas (Mercedes) 133 pkt, 3. Sebastian Vettel 100 pkt... 20. Kubica 0 pkt.
