Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Extrema w czasach zarazy w lasach nad Kotomierzycą

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Wiele zaplanowanych na maj wycieczek, rajdów i spotkań klubowych nadal jest odwołanych. Za to w minioną sobotę 2 maja udało się sfinalizować rajd pieszy pod nazwą "Przewodnik w czasie pandemii - Leśna extrema".

Nie owijajmy w bawełnę - frekwencji nie było, bo nawet wytrawni turyści obawiają się jeszcze kontaktów. Z 8 zapisanych na rajd osób, na starcie pojawiły się tylko 3. Był, bo musiał, przewodnik Tadeusz Frymark, Iwona Jeziorska i wyżej podpisany dziennikarz Polska Press.

Było warto, bo po poluzowaniu ograniczeń w przemieszczaniu się, po otwarciu lasów, ruch i dotlenienie są człowiekowi potrzebne jak nigdy wcześniej. Dla higieny trzeba tylko zachować od siebie odległość.

Marsz ze Stronna

Z pociągu jadącego z Bydgoszczy Głównej do Chojnic wysiedliśmy na maleńkiej stacji Stronno, skąd poszliśmy na południowy zachód w ostępy nadleśnictwa Różanna.

A tam same ciekawe i piękne rzeczy: wyniosłe, proste jak maszty statków daglezje (drzewa z rodziny sosnowatych), hodowla cisa, bezimienny głaz narzutowy o obwodzie 5 m (zmierzyliśmy) oraz sosna zwana Grubą na skrzyżowaniu dróg i przy parkingu leśnym, po której został tylko opanowany przez mrówki pień.

W tutejszych lasach znajdują się stare rowy melioracyjne, teraz zupełnie suche.

Historyczna kolej

Przekraczamy linę kolejową zwaną Francuską (przyjechaliśmy nią z Bydgoszczy), którą wybudowano w okresie międzywojennym przy wsparciu funduszy francuskich.

Linia miała znaczenie strategiczne, jako że łączyła Polskę z nowo wybudowaną Gdynią i jej portem, z pominięciem Wolnego Miasta Gdańska, w którym zdecydowaną większość mieszkańców stanowili Niemcy. Oprócz samej linii kolejowej zachowały się dawne betonowe wiadukty i gruntowe drogi dojazdowe ze słupkami balustradowymi.

Dziś tymi torami wiedzie szlak kolejowy w Bory Tucholskie i jest oczywiście odgałęzienie (w Wierzchucinie) do Tucholi i Chojnic.

W dolinie

Nasza marszruta wiedzie w dolinę rzeczki Kotomierzycy (Kotomierzanki, zwanej też Czarną Strugą), którą autor artykuły od lat spływał kajakiem zawsze późną zimą lub wczesną wiosną, kiedy poziom wody na to pozwalał. W tym roku nie było na to szans, a woda wciąż opada.

Kotomierzyca, lewy dopływ Brdy, ma ok. 30 km i w środowisku wytrawnych bydgoskich kajakarzy uchodzi za rzekę treningową - taką, na której u progu sezonu można podszlifować kondycję i umiejętności. A to dlatego, że w swym środkowym i dolnym biegu, gdzie jej bieg jest naturalny, gdzie płynie przez lasy, dosłownie zawalona jest pniami drzew. Dlatego pływa się wyłącznie kajakami górskimi, zwinnymi, które ułatwiają manewrowanie i skoki przez drzewa.

Teraz jednak dziarsko maszerujemy... Szeroka dolina jest niezwykle malownicza - to rozległe prywatne łąki i porozrzucane tu i ówdzie kępy drzew lub pojedyncze okazy, w tym stary dziuplasty dąb, w którym może się schować dorosły człowiek.

Użytki ekologiczne

W pobliżu linii kolejowej, bo znów do niej dochodzimy, znajduje się kilka użytków ekologicznych, czyli terenów chronionej przyrody. To niewielkie obniżenia w terenie, które są pozostałością dawnych systemów ekologicznych - zarośniętych oczek wodnych, czy ogólnie mówiąc obszarów podmokłych. Często pojawia się na nich zwierzyna płowa. Użytki ekologiczne są oznakowane tablicami.

Wracamy nad Kotomierzycę, by przejść wzdłuż jej meandrów do enklawy pomnikowych dębów szypułkowych. Było ich 22, a do tego 5 sosen, ale nawałnica pozostawiła przy życiu (według oficjalnych danych) 16 dębów. My naliczyliśmy 14.

Na wysokości dębów rzeczka jest już w pełni naturalna (wcześniej była uregulowana) niezwykle kręta, poprzegradzana powalonymi siłami natury drzewami. Jest też niewielka bobrowa tama, a w pobliżu leśnej osady Nowy Mostek, całe poletko powalonych ostrymi zębami młodych drzew.

Za tydzień opiszę drugi odcinek wędrówki, która zakończy się w Maksymilianowie.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Extrema w czasach zarazy w lasach nad Kotomierzycą - Gazeta Pomorska