https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2020. Jerzy Brzeczek o meczu Polska - Austria: Nie jesteśmy zadowoleni z naszej gry, ale najważniejsze, że nadal jesteśmy liderem

JN/AIP
Andrzej Szkocki / Polska Press
- Nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak dziś zagraliśmy, ale nadal jesteśmy liderem, a celem nadrzędnym jest awans na mistrzostwa Europy - podsumował poniedziałkowe spotkanie na PGE Narodowym selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. Bezbramkowy remis w Warszawie pozwolił Biało-Czerwonym zachować pozycję lidera grupy G eliminacji Euro 2020. Nowym wiceliderem jest Słowenia, która pokonała Izrael.

- Nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak dziś zagraliśmy, ale mieliśmy świadomość tego, jak silni są Austriacy w środku pola i jak groźne wyprowadzają kontry. Stąd taka a nie inna taktyka. Mamy również świadomość, że czeka nas jeszcze dużo pracy, ale najważniejsze są punkty - przyznał selekcjoner Biało-Czerwonych, pytany o przebieg meczu i wyraźną przewaga Austrii. - Moglibyśmy mieć większe posiadanie piłki, ale co z tego, jeśli byśmy przegrali - dodał.

W meczu z Austrią słabo zagrał Piotr Zieliński, ale Jerzy Brzęczek nie zamierza z niego rezygnować. - Piotrek ma niesamowity talent ale na tą chwilę faktycznie nie daje jeszcze drużynie tyle, ile by mógł i powinien. Mam jednak nadzieję i głęboko w to wierzę, że już niedługo stanie się reżyserem, który swoimi genialnymi podaniami będzie nam otwierał drogę do bramki. On jest jest jednym z najlepszych na świecie jeśli chodzi o swobodę w grze i nie stać nas na to, by rezygnować z gracza o takim potencjale. Zieliński w końcu "zaskoczy", a wtedy wszyscy będą nam go zazdrościć - podkreślał selekcjoner.

Meczu nie dokończył wprowadzony w drugiej połowie na boisko Jakub Błaszczykowski. - Kuba rozjechał się - mówiąc po piłkarsku - w jednej z akcji i ma problem z przywodzicielem. Dokładne badania pokażą jak poważny jest to uraz.

- Oczywiście każdy by chciał, by reprezentacja grała pięknie i z polotem, ale trzeba się cieszyć z tego, co się ma. Pozytywy to na pewno nasza gra w obronie, dużo lepsza niż w meczu ze Słowenią. Nadal jesteśmy liderem grupy, a celem nadrzędnym jest awans na mistrzostwa Europy - podkreślał Brzęczek.

Jerzy Brzęczek: Kamil Glik trenował z zespołem, mam nadzieję, że będzie do dyspozycji

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Brzęczek w takim meczu nie wystawia się 4-4-2 bo to jest futbolowe samobójstwo! Oddałeś za darmo środek pola przeciwnikowi i straciłeś z Austrią 2 pkt a zyskałeś tylko 1-!?. Śmiem twierdzić na tej podstawie że nie dorosłeś do prowadzenia teamu Polski.
a
ami
Duży krok w tył ...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski