Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Astoria ma jeden cel: zatrzymać atak rywala

DK, JP
Derby regionu Enea Astoria Bydgoszcz - Anwil Włocławek wydarzeniem kolejki Energa Basket Ligi. Mecz w niedzielę o 12.30, transmisja w Polsacie Sport i radiu PiK.

Po dwóch tygodniach znów zapowiadają się wielkie emocje w hali Immobile Łuczniczka. Wtedy przez ponad dwie kwarty bydgoszczanie stawiali opór zespołowi z Torunia, ostatecznie przegrywając. Teraz czeka ich jeszcze trudniejsze zadanie z mistrzami Polski.

Bydgoscy koszykarze podejdą do meczu z Anwilem w dobrych humorach po wygranej w Warszawie z Legią. Udało się wygrać bez Michała Chylińskiego, który jest kontuzjowany i jego występ w niedzielę stoi pod znakiem zapytania. Kapitan Enea Astorii przechodzi badania i wiele wskazuje, że decyzja zapadnie tuż przed spotkaniem. Powinien być na nie gotowy Marcin Nowakowski, który zmaga się z urazem kciuka. Co ciekawe urazu prawej ręki nabawił się też trener Artur Gronek.

- Ostro pracujemy wszyscy i kontuzje nie omijają nawet trenera - śmiał się szkoleniowiec. - Musimy zatrzymać ich w ataku gdzie mają dużo indywidualności. Defensywa to podstawa. Musimy zagrać dobrze w obronie i nie pozwolić im się otworzyć w ofensywie, bo będziemy mieli problem. Ostatni mecz w Champions League pokazał, że można ich zatrzymać. Cieszymy się, że znowu zagramy w tak dużej hali i przy dużej liczbie kibiców - podkreślił trener Enea Astorii.

Anwil bez wątpienia będzie faworytem derbów. Mistrzowie Polski zaliczyli bolesną wpadkę w Lidze Mistrzów (76:89 z Rasta Vechta), ale na krajowych parkietach rządzą i dzielą. W Superpucharze +29 ze Stalą Ostrów, w PLK +38 z Polpharmą Stargard, +7 z Legią Warszawa i +13 ze Spójnią Stargard - Anwil imponuje wynikami, ale także efektownym stylem gry.

Kibice w Bydgoszczy zobaczą duet Tony Wroten - Ricky Ledo, który ma za sobą występy w NBA. Obaj zostali poturbowani we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów, ale będą do dyspozycji trenera Igora Milicicia. Liderem włocławskiego zespołu w meczach ligowych jest jednak ten cichy trzeci - Chase Simon, który rewelacyjnie rzuca z dystansu (53 proc. do tej pory).

Przed trenerem Miliciciem jednak wciąż sporo pracy. Zwłaszcza w grze defensywnej Anwil miewa spore problemy, bo największe gwiazdy nie zawsze wracają pod własny kosz z dużym zaangażowaniem. Tymczasem Enea Astoria bardzo dobrze czuje się w szybkich kontrach, często kończonych rzutami z dystansu. Na to włocławianie muszą szczególnie uważać.

Anwil w Bydgoszczy zagra po raz pierwszy od 13 lat. Można spodziewać się najazdu kibiców z Włocławka, których może być kilkuset w Łuczniczce.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera