Sajfutdinow potwierdził swój udział w turnieju towarzyskim za oceanem oraz przyszłorocznych mistrzostwach Europy.
<!** Image 3 align=none alt="Image 200028" sub="Tomasz Suskiewicz i Emil Sajfutdinow podczas uroczystego podsumowania sezonu w „Dworze Hulanka” w Pawłówku. Fot.: Jarosław Pabijan">
Emil Sajfutdinow spędził w Bydgoszczy kilka dni. W piątek wieczorem spotkał się na uroczystej kolacji ze sponsorami oraz osobami wspierającymi jego karierę.<!** reklama>
- 29 grudnia weźmiemy udział w towarzyskim turnieju na przedmieściach Los Angeles – zdradził najbliższe plany Emila menedżer Tomasz Suskiewicz. - To ma być zabawa i przede wszystkim promocja żużla w Stanach Zjednoczonych.
Impreza pod nazwą „Monster Energy World Speedway Invitational” odbędzie się na krótkim, bo zaledwie 200-metrowym zadaszonym torze. Obok Emila, zaproszenia otrzymali także m.in. Tomasz Gollob, Greg Hancock, Antonio Lindbaeck i Maciej Janowski. Zawody odbywać się będą zgodnie z formułą turnieju Grand Prix: najpierw dwadzieścia wyścigów, potem półfinały i finał.
- Spędzimy w USA kilkanaście dni. Oprócz zawodów żużlowych, mam zamiar trenować na motocrossie. Nie zabraknie też czasu na zwiedzanie - mówi Emil.
Sajfutdinow poinformował ponadto, że w przyszłym sezonie weźmie udział w cyklu wyłaniającym indywidualnego mistrza Europy. Zaproszenia otrzymali także: Tomasz Gollob, Nicki Pedersen i Andreas Jonsson.
Rozegrane zostaną cztery turnieje (m.in. w Rosji i Polsce). Aktualnie trwają rozmowy z jedną z dużych sportowych stacji telewizyjnych na temat przeprowadzania transmisji.
O ile znane są międzynarodowe plany Emila, o tyle wciąż nie wiemy, w jaki polskim klubie będzie startował w przyszłym roku. W czwartek, o czym już informowaliśmy na naszych łamach, doszło do spotkania zawodnika z władzami Polonii, ale rozbieżności finansowe są spore. Przez weekend nic się w tej sprawie nie zmieniło. W niedzielę Emil Sajfutdinow odleciał do Rosji.