Miało być efektowniej, nowocześniej, skuteczniej - takimi przesłankami kierował się prezes PZPN Zbigniew Boniek zwalniając Jerzego Brzęczka i zatrudniając w jego miejsce Paulo Sousę. Być może jeszcze będzie, niemniej po pierwszych dwóch meczach w eliminacjach mistrzostw świata 2022 (3:3 z Węgrami w Budapeszcie i 3:0 z Andorą w Warszawie) trzeba szczerze przyznać, że pod kierunkiem nowego selekcjonera reprezentacja Polski nie gra ani trochę lepiej, a chwilami nawet gorzej. Co skłania do wniosku, że problemem tek kadry nie był bynajmniej jej były szef. Na co jeszcze można było zwrócić uwagę...Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Przemyslaw Swiderski
Miało być efektowniej, nowocześniej, skuteczniej - takimi przesłankami kierował się prezes PZPN Zbigniew Boniek zwalniając Jerzego Brzęczka i zatrudniając w jego miejsce Paulo Sousę. Być może jeszcze będzie, niemniej po pierwszych dwóch meczach w eliminacjach mistrzostw świata 2022 (3:3 z Węgrami w Budapeszcie i 3:0 z Andorą w Warszawie) trzeba szczerze przyznać, że pod kierunkiem nowego selekcjonera reprezentacja Polski nie gra ani trochę lepiej, a chwilami nawet gorzej. Co skłania do wniosku, że problemem tek kadry nie był bynajmniej jej były szef. Na co jeszcze można było zwrócić uwagę...
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE