Sport wróci do życia? Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim uzgodnili wstępny plan wznowienia rozgrywek ekstraklasy, oczywiście bez udziału kibiców. Piłkarze mają wrócić na boisko pod koniec maja, a ten moment poprzedzi zaawansowana procedura bezpieczeństwa.
Plan ma konkretne ramy czasowe: już 24 kwietnia mają otwarte obiekty dla treningów indywidualnych, 4 maja zaplanowany testy na obecność wirusa wszystkich piłkarzy, potem treningi w grupach i od 10 maja w gronie całych drużyny. Po dwóch tygodniach zaplanowane są kolejne testy medyczne, a w przypadku negatywnych wyników wznowienie rozgrywek 29 maja.
- Chcemy grać, by rywalizacja rozstrzygnęła się na boisku i musimy się do tego przygotować. Nie można bezczynnie czekać, lecz opracować koncepcję, by jeśli pojawiła się możliwość, wznowić sezon w ekstraklasie, pierwszej, drugiej i trzeciej lidze - powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Ten plan ma także duże znaczenie dla piłki w naszym regionie, bo w projekcie uruchamiania futbolu uwzględniono także I i II ligę. W regionie prawdopodobnie pierwsze do rywalizacji wrócą więc Olimpia Grudziądz, Chojniczanka i Elana Toruń. Jak informuje Departament Rozgrywek Krajowych PZPN: wznowienie rozgrywek Fortuna I Ligi oraz II ligi nastąpi w okresie pomiędzy 30 maja a 6 czerwca i planowane jest rozegranie wszystkich zaległych kolejek z uwzględnieniem możliwości zakończenia sezonu 2019/2020 po 30 czerwca 2020 roku.
Natomiast wciąż nic nie wiemy na temat niższych lig. W tym wypadku szanse przeciągania sezonu w czasie są jednak mniejsze, bo większość drużyn na status amatorski i nie wystarczy wolnych dni do rozgrywania meczów. Ostateczną decyzję dla rozgrywek od IV ligi w dół odłożono do 11 maja. Rozważany jest zakończenie rozgrywek z obowiązującymi tabelami, z awansami, ale bez spadków.
