MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Eksperymentalne zakończenie bydgoskich Drums Fuzji [wideo]

Kuba Ignasiak
Wczoraj zakończyła się szósta edycja bydgoskich Drums Fuzji. Przez trzy dni w przestrzeniach Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy rozbrzmiewały dźwięki perkusji w różnych konfiguracjach.

Wczoraj zakończyła się szósta edycja bydgoskich Drums Fuzji. Przez trzy dni w przestrzeniach Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy rozbrzmiewały dźwięki perkusji w różnych konfiguracjach. Przyjemny był to festiwal, pełen muzycznych uniesień, sympatycznych gości i zasłuchanej publiczności. Szkoda, że się już skończył.<!** reklama>

Trzeci dzień Drums Fuzji rozpoczął się Międzypokoleniowym Warsztatami Rytmicznymi, które poprowadził przesympatyczny Marcin Jahr. Warto wspomnieć, że tę sympatię dostrzegł i poczuł nie tylko piszący te słowa, bowiem na swoich warsztatach Marcin miał bodaj najlepszą w tym roku frekwencję. A po nauce przyszedł czas na przyjemności, a konkretnie na trzy koncerty finałowe. Na początku na emcekowej scenie zainstalowali się Rafał Gorzycki i Kamil Pater, którzy zagrali „Polskie melodie”.

Ciekawy był to koncert, bardzo subtelny, pełen przyjemnych dla ucha dźwięków, choć trzeba przyznać, że muzycy nie stronili od eksperymentów. Po nich na scenie pojawiło się niezwykle oryginalne – młode tak duchem, jak i ciałem - trio, czyli Wojtek Mazolewski, Joanna Duda i Qba Janicki.

To co działo się przez następną godzinę śmiało można by określić mianem prawdziwego muzycznego ognia, pełnego szalonych improwizacji i gagów, przy których świetnie bawiła się nie tylko bydgoska publiczność, ale i muzycy. Dość powiedzieć, że brawom nie było końca, więc cała trójka nie miała wyjścia – musieli bisować, choć wyglądało na to, że nie specjalnie byli przygotowanie do tej sytuacji. Stanęli jednak na wysokości zadania i zaprezentowali krótki, choć treściwy numer, zapewne sklecony naprędce – brawo!

Drums Fuzje 2012 zakończył koncert Pana Jabu, czyli duetu Wojciech Jachna / Jacek Buhl. Tu również nie brakowało improwizacji, choć nieco mniej szalonych niż te w wykonaniu poprzedników. Nie zmienia to faktu, że był to koncert znakomity, kojący, miejscami niepokojący – piękny. Szkoda, że to już koniec, ale nie martwcie się – kolejne Drums Fuzje już za rok...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo