Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

E- przedsiębiorczość dla kobiet

Dorota Witt
Marta Rogalewska, właścicielka agencji specjalizującej się w marketingu internetowym, podczas spotkania z Geek Girls Carrots (skupia kobiety zainteresowane nowoczes-nymi technologiami), które odbyło się w Wyższej Szkole Bankowej w Bydgoszczy w ramach Św
Marta Rogalewska, właścicielka agencji specjalizującej się w marketingu internetowym, podczas spotkania z Geek Girls Carrots (skupia kobiety zainteresowane nowoczes-nymi technologiami), które odbyło się w Wyższej Szkole Bankowej w Bydgoszczy w ramach Św thinkstock
Niemal 8 na 10 polskich internautów korzysta z Facebooka. W październiku 59 milionów razy kliknęli „Lubię to”. Dla tych, którzy prowadzą biznes, ważne jest to, żeby internauci lubili towary i usługi, które przedsiębiorcy chcą wypromować w sieci.

Takie na przykład buty, które samemu można zaprojektować - polubić na Facebooku też można. Markę Fun In Design stworzyła grupa młodych przyjaciół, którzy rzucili korporację i postanowili wziąć się za własny interes. Aleksandra Jarośkiewicz, zwykle prezeska firmy, ale czasem i marketingowiec, i sprzątaczka, biznes rozkręcała wspólnie z partnerem. Z czasem ich drogi prywatnie się rozeszły, ale zawodowa ścieżka biegnie wspólnie. - Bo interes można robić tylko z tymi, których zna się doskonale, także z najgorszej strony, wtedy nic nas nie zaskoczy - uważą Jarośkiewicz. - Zaczynałam od wybadania gruntu, zakładając funpage na Facebooku, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze nawet, co to znaczy startup (a oznacza firmę, która powstała po to, by opracować najlepszy dla swego rozwoju model biznesowy, która aktywnie poszukuje nowych rynków - przyp. DW). Dziś chyba wiem, od czego zacząć: postanowiłam przeznaczyć mijający rok na networking: chodzę na spotkania, podaję ludziom rękę. To sprzyja rozwojowi, bo nawet kiedy sklep z butami padnie, kontakty wykorzystam przy prowadzeniu kolejnej firmy.

O tym, że biznes upadnie, przekonują statystyki: małe i średnie firmy utrzymują się na rynku średnio 12,5 roku. Na europejskim rynku, polskie realia są jeszcze brutalniejsze. - Ale to nie znaczy, że trzeba rezygnować z bycia przedsiębiorczym - podkreśla Marta Rogalewska, właścicielka agencji specjalizującej się w marketingu internetowym, kontakty zbiera w sieci, ale także jeżdżąc po Polsce. - Agencja to mój czwarty projekt, w pierwsze przedsięwzięcie postanowiłam nie inwestować wielkich pieniędzy, trwało ono rok, po to, abym mogła się nauczyć, jakich błędów nie robić. Każdy mój kolejny biznes jest lepszy od poprzedniego.
Marta Rogalewska ceni siłę blogów, które budują opinię o przedsiębiorcy w oczach klienta: że jest ekspertem, że wkłada serce w to, co robi. Osobiście nawiązane kontakty i te wypracowane w sieci podtrzymuje się za pomocą portali społecznościowych, bo nawet w 140 znakach napisanych na Twitterze można przekazać klientowi najlepszą reklamę swojego produktu: „Znamy się, lubimy to samo”.

W wielu branżach warto zacząć od założenia Facebooka. Profesjonalna strona internetowa jest dużo kosztowniejsza, a stworzenie jej zabiera dużo czasu. - Dostałam ostanio zlecenie na wypromowanie poprzez funpage fotografki, która zajmuje się robieniem słodkich zdjęć niemowlakom. Budżet wynosił, uwaga, 20 zł. W ciągu kilku godzin od założenia strony rozdzwoniły się jej telefony i zamówiono dwie drogie sesje.

Facebook może wypromować nas tanio, ale jest podstępny. Warunki dyktują na nim wielkie portale, takie jak Google czy Youtube, oraz reklamodawcy. Może się okazać, że kilka tysięcy naszych fanów w ogóle nie widzi postów, które publikujemy, bo blokują je administratorzy strony, którzy decydują, co, kto i kiedy ogląda. Tysiąc realnych fanów można kupić w sieci za kilkanaście złotych, ale na sprzedaż to się nie przełoży. Trzeba też pamiętać, by prowadzić taki profil właściwie, a może nawet zlecić to specjaliście. Badania pokazują, że 30 proc. skarg, pisanych w komentarzach na komercyjnych funpagach, nie doczekało się odpowiedzi producenta. Czy prowadząc biznes, możemy sobie pozwolić na nieodbieranie 30 proc. telefonów?

Kamila Sidor, prezeska międzynarodowej społeczności kobiet w IT - Geek Girls Carrots, czyli „Karotek” (skupia kobiety zainteresowane nowoczesnymi technologiami), z zaawansowanych rozwiązań technicznych korzysta w biznesie i życiu prywatnym. - Czas to pieniądz, a współczesne gadżety pozwalają go oszczędzać. Weźmy taki elektroniczny kalendarz. Mogę go udostępnić asystentce, by na bieżąco wpisywała mi planowane spotkania. Obie widzimy je już w momencie wpisywania. Zdaniem Kamili Sidor tworzenie prostych stron internetowych jest dziś tak ważne, jak umiejętność czytania i pisania, a za kilka lat ci, którzy nie będą umieli tego zrobić, będą w takiej sytuacji jak dziś ci, którzy nie korzystają z komputera. Proste strony, choćby na użytek pracowników, którzy mogą mieć na niech zgromadzone potrzebne dane: kontakty do koordynatorów regionalnych, logo firmy, materiały dla prasy, można tworzyć przy użyciu darmowych aplikacji dostępnych w sieci. Czas pozwoli zaoszczędzić też nowocześnie skonfigurowane konto pocztowe (maile pogrupowane na istotne dla nas kategorie, grupy odbiorców), podobnie działają zamknięte grupy na portalach społecznościowych. A biznes nie padnie po kradzieży służbowego laptopa, jeśli dane będziemy mieli w sieci, na jednym z darmowych serwisów, zapisane w wirtualnej pamięci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty