W najbliższych latach nie będzie budowany węzeł autostradowy w Dźwierznie. Nie ma go w obecnie realizowanym projekcie. Nie ma też szans, aby mógł być do niego dopisany.
<!** Image 2 align=right alt="Image 150441" sub="Budowa odcinka autostrady A1 od Nowych Marz do Czerniewic nabiera tempa Fot. Jacek Smarz">Nie powiodły się więc kilkuletnie starania wójtów, burmistrzów z okolic Chełmży, zainteresowanych powstaniem węzła, marszałka województwa i parlamentarzystów. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk jednoznacznie stwierdził, iż nie ma zamiaru finansować tego przedsięwzięcia, a ponadto, jak twierdzi, wprowadzanie do projektu nowego węzła spowodowałoby konieczność rozpoczęcia wszelkich procedur związanych z uzyskaniem decyzji lokalizacyjnej, środowiskowej i pozwoleniem na budowę od początku. To znacznie opóźniłoby budowę A1, a na to nikt się nie zgodzi.
Przygotujmy dokumentację
- Nie zrażamy się tym, że Dźwierzno poległo i przygotowujemy dokumentację tego węzła - mówił wczoraj w Lisewie na posiedzeniu Stowarzyszenia Gmin Pomorskich na rzecz Budowy Autostrady A1 marszałek województwa Piotr Całbecki. - Chcemy, aby po zakończeniu budowy naszego odcinka tej arterii pokazać, że jesteśmy dokumentacyjnie przygotowani do budowy tego węzła. Wtedy być może będzie też szansa na uzyskanie finansowego wsparcia dla tego przedsięwzięcia.
Na razie więc z wymarzonym przez niektórych węzłem w Dźwierznie możemy dać sobie spokój. Trwa natomiast budowa odcinka A1 od Nowych Marz do podtoruńskich Czerniewic i nabiera ona tempa, co widać gołym okiem.
Woda na budowie
- Wykonaliśmy już ponad jedną trzecią prac związanych z budową tego fragmentu A1 - ocenia Anna Tomczak, dyrektor ds. technicznych konsorcjum GTC, które jest koncesjonariuszem odcinka autostrady z Gdańska do Torunia. - Tegoroczna ostra zima wstrzymała większość prac ziemnych, ale teraz rozpędzamy się. Niestety, trochę popsuła nam szyki powódź. Największe problemy mamy z wysoką wodą na budowie drugiej nitki toruńskiego mostu autostradowego przez Wisłę. Zalało nam tam całe zaplecze. Myślę, że spowoduje to wstrzymanie robót na jakieś dwa, trzy tygodnie.
<!** reklama>Most przez Wisłę między Grabowcem a Czerniewicami jest już prawie skończony. Jak twierdzi dyrektor Tomczak, we wrześniu ruch samochodowy zostanie przełożony na nową nitkę, a stara będzie remontowana. Podobne plany są wobec obwodnicy Torunia.
Węzeł w Strykowie
Na pozostałych częściach budowa A1 przebiega bez zakłóceń. W Lubiczu powstaje największy jak na razie węzeł autostradowy na A1 - większy będzie jedynie w Strykowie na skrzyżowaniu A1 z A2 - gdzie krzyżować się będą trzy ważne drogi: autostrada, drogi krajowe nr 10 i nr 80, a także będzie plac poboru opłat. Ruch panuje też pod Grudziądzem, gdzie powstaje od podstaw najdłuższa w Polsce przeprawa drogowa przez Wisłę.
- W okolicy Dźwierzna mieliśmy nie lada orzech do zgryzienia - wyjaśnia Adam Dzięgo, zastępca dyrektora projektu firmy Skanska NDI, głównego wykonawcy ponad 62-kilometrowego odcinka A1 z Nowych Marz do Czerniewic. - Musieliśmy się uporać z największą na całej dotychczasowej trasie A1 warstwą niestabilnego gruntu. Miała ona miąższość 22 m. Pięć metrów usunęliśmy, a pozostałą część ustabilizowaliśmy ponad 400 palami o długości 22 m.
Warto wiedzieć
- A1 z Nowych Marz to Torunia ma być gotowa do końca 2011 roku.
- Miesięcznie na budowie wylewa się 14 tys. metrów sześciennych asfaltu i zużywa 22 tys. metrów sześciennych betonu.
- Liczba budowniczych autostrady przekroczyła już 4000 osób, z tego 1200, to pracownicy firmy Skanska NDI.
