https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziwna diagnoza stanu pogotowia [KOMENATARZ]

Wojciech Mąka
Do tej pory nie wiem, jak to się stało. Dyrektor stacji pogotowia ratunkowego, który ma się opiekować w sumie około 400 tysiącami osób - bo tyle to wychodzi, jak się policzy Bydgoszcz i okoliczne gminy - został z bliżej mi nieznanych powodów zdjęty ze stanowiska.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/maka_wojciech.jpg" >Do tej pory nie wiem, jak to się stało. Dyrektor stacji pogotowia ratunkowego, który ma się opiekować w sumie około 400 tysiącami osób - bo tyle to wychodzi, jak się policzy Bydgoszcz i okoliczne gminy - został z bliżej mi nieznanych powodów zdjęty ze stanowiska.

Że podobno naruszył prawa pracownicze. Problem w tym, że dyrektor protokołu nie widział, bo nikt z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu mu go nie pokazał. A w protokole jest podobno lista trzydziestu trzech przypadków naruszeń prawa pracowniczego. Nie wiem, nie widziałem, ale bardzo przypomina mi to stalinizm. W takim sensie: daj mi człowieka, a ja znajdę paragraf. <!** reklama>

Oczywiście, możemy iść dalej - z jednej strony marszałek posługuje się prawem rozumianym w sposób marszałkowski, z drugiej strony mamy byłego dyrektora, który pokazuje konkretne akty prawne, wskazujące na złamanie prawa przez marszałka i Zarząd Województwa.

A pani wojewoda, która kiedyś pracowała pod marszałkiem, „wszczęła postępowanie”, cokolwiek to znaczy. Obiecuję Czytelnikom, że wynikom tego postępowania będę się bardzo pilnie przyglądał.

Nie wiem, kto ma rację. Prawnikiem nie jestem. Ale przynajmniej mam odwagę się do tego przyznać.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rafi
Ciekawe dlaczego jak dyrektor Rz. zwalniał część załogi z wymyślonych przez siebie aktów prawnych to nikt artykułów o tym nie pisał. 99% załogi odetchnęło z ulgą jak Jan Rz. poszedł w odstawkę. Płaczą tylko ci co robili z nim lewe interesy.
A
Antoni
Pan Marszałek jest bogiem i carem jak chce wyrzucić Dyrektora to albo sprawy pracownicze albo brak współpracy z zarządem albo złe kreowanie wizerunku zarządu itd. Pan Tatrzak wygrał konkus na szpital Zakaźny a znalazł się w Pogotowiu. Nie ma być Dyrektora to nie będzie ostatnio spodobało się Marszałkowi wyrzucać Dyrektorów spzoz ciekawe kto następny nawet potrafi wymyślić plan łączenia placówek. Zgdadzam się to nie jest demokracja, to pycha władzy i głupota pogarda ludzmi.
B
Banas
Jak się szybko zaczeło tak się szybko w sądzie skończy,,,podobnie jak ze sprawą byłej komendant SM!! Znów urząd zapłaci odszkodowanie z naszych pieniędzy,,bo trzeba znajomym miejsce pracy przysposobić,,,Przecież ktoś nadzorował prace dyrekcji Pogotowia,,i nic do prasy nie wyciekło??? ;)) Było dobrze tam??Pana Tadrzyka z wielkim hukiem pozbawiono stołka,,teraz dostaje znów coś do sknocenia???Gdzie nam przyszło żyć??Co będzie dalej???Paranoja!!!!
A
Antek robotny
Co tutaj rozumieć. Znalazł się człek w potrzebie, bez pracy od kilkunastu miesięcy to mu dobrzy ludzie pomogli robotę znaleźć. A to, że niejako "przy okazji" kogoś trzeba było z drogi usunąć, to już inna para kaloszy. Jak ja stracę robotę, to już wiem gdzie się udać w ciemno - Toruń.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski