Niedawno mówiłem o tym, że Bydgoszcz jest jak rozpędzony pociąg. Nie chcemy zwalniać tempa, ale jeśli ktoś odetnie od trakcji elektrycznej część napięcia, to ten pociąg tak szybko nie pojedzie - mówił na konferencji prasowej prezydent Rafał Bruski.
Projekt przyszłorocznego budżetu w piątek 15 listopada trafił do Rady Miasta.
A na co zabraknie pieniędzy w budżecie 2020? Prezydent Bruski wymienił na razie 3 inwestycje: przebudowę ulicy Nakielskiej oraz budowę dwóch basenów: przy ul. Pijarów na Miedzyniu oraz przy ul. Jesionowej na Szwederowie. Na pierwszą z inwestycji mają znaleźć się jedynie środki na prace projektowe. Rafał Bruski przyznał też, że oszczędzać będzie trzeba praktycznie w niemal każdej dziedzinie. - Nie wydrukuję pieniędzy ani ich nie ukradnę - wyjaśnił.
Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta, przyznał, że przygotowanie budżetu było najtrudniejsze od 2011 roku. I boleje nad tym, że w 2020 będzie trzeba obniżyć nadwyżkę operacyjną.
Nie oznacza to oczywiście, że w przyszłym roku inwestycji w Bydgoszczy nie będzie. Ich wysokość wyniesie ponad 636 mln zł. Część, takich jak rozbudowa Kujawskiej czy budowa Astorii, będzie kontynuowana, część, jak budowa parkingów park&ride i park&go ma się w 2020 roku rozpocząć.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 13
