Wielki tenis zawitał do Bydgoszczy. Już od soboty w hali Łuczniczka mecz w Fed Cup Polska - Belgia kobiet. Dziś zaś w naszym mieście zameldują się siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 144174" sub="Pierwsi na kort w Łuczniczce wyszli Tomasz Wiktorowski (z lewej), kapitan reprezentacji Polski oraz Maciej Domka, trener kadry. Fot. Marcin Karpiński">Kibiców o zawodach już od kilku dni informuje niezliczona ilość różowych plakatów, które widać w centralnych punktach grodu nad Brdą.
Temperatura u organizatorów rośnie z każdym dniem. Dzisiaj przyjadą już najlepsze zawodniczki. Jedynie na środę swój przyjazd zapowiedziała liderka reprezentacji Belgii Yanina Wickmayer.
Radwańskie pojawią się prosto z dalekiej Australii. Starsza ze sióstr, popularna Isia, po turnieju wielkoszlemowym Australian Open - co warto podkreślić - awansowała na 9. miejsce w rankingu WTA. Ula, przypomnijmy, przeciwko Belgijkom nie wystąpi z powodu kontuzji. Bardziej osłabione będą jednak rywalki, wśród których zabraknie Justine Henin (w Australii doszła do finału, ulegając dopiero Serenie Wiliams) i Kim Clijsters.
Wszystko dla dziewczyn
Dziś wieczorem Agnieszka Radwańska będzie już trenować w bydgoskiej hali. Biało-czerwone reprezentować będą ponadto Marta Domachowska oraz debel Klaudia Jans i Alicja Rosolska.
<!** reklama>Dziewczyny na nic nie powinny narzekać. Wszystkie zostaną zakwaterowane w hotelu „Słoneczny Młyn”. Przy okazji Fed Cup obsługa hotelu spodziewa się ok. 90 gości. Dyrektor generalny „Słonecznego Młyna” Gracjan Topczewski cieszy się na myśl goszczenia tenisistek.
- Sam uprawiałem przez wiele lat tę dyscyplinę, więc jestem z nią emocjonalnie związany - przyznaje.
<!** Image 3 align=right alt="Image 144174" sub="Na zdjęciu sypialnia, która czeka na siostry Radwańskie w hotelu „Słoneczny Młyn”. Pomieszczenie prezentuje Michał Lewandowski, zastępca kierownika recepcji hotelu. Fot. Marcin Karpiński">Radwańskie będą wynajmować klimatyzowane pokoje o podwyższonym standardzie, z osobną sypialnią na 4. piętrze, z widokiem na rzekę i... wieżowce na osiedlu Wyżyny. Piętro niżej będą wypoczywać rodzice tenisistek.
Do ich dyspozycji będzie również SPA w hotelu i siłownia Balance Wellnes For Women w hali „Łuczniczka”.
O odpowiednie menu zadba natomiast Rafał Godziemski, szef kuchni „Słonecznego Młyna”.
- Będziemy serwować lekkostrawne pożywienie - opowiada kucharz. - Na dziewczyny czeka dużo makaronu, ryżu, sosów, sałatek, surówek i nieograniczona ilość owoców. Na obiad będą głównie jeść ryby i drób.
Przepyszny żurek dla Belgijek
Dla gości z Belgii Godziemski przygotuje wyjątkowy żurek. - Chcemy, żeby poznali nasze staropolskie przysmaki - dodaje zadowolony.
Wczoraj na nowej nawierzchni w Łuczniczce grali już trenerzy polskiej kadry. - Odnośnie kortu nie mamy żadnych zastrzeżeń - powiedzieli Tomasz Wiktorowski i Maciej Domka. - Liczymy na zwycięstwo. Wprawdzie Isia i Marta prezentują inne style, lecz ten kort powinien im sprzyjać.
Ważne dla kibica
- Sprzedaż biletów: eBilet.pl, salon Empik, Ruch SA, hala „Łuczniczka”, punkty sprzedaży: w Galerii Pomorskiej ul. Fordońska 141, DTC „Jedynak”, Gdańska 15, Focus Mall, Jagiellońska 41. Ceny: bliżej kortu - normalne 40 zł, ulgowe 30, karnety: 65 i 50 zł; miejsca na wyższych trybunach: 30 i 20 ulgowe, karnety 50 i 30 zł ulgowe.
- Terminarz: Sobota (14.30): ceremonia otwarcia, pierwszy i drugi mecz singlowy. Niedziela (12.00), trzeci i czwarty mecz singlowy oraz mecz deblowy.
