Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś podopieczni Waldemara Fornalika grają drugi mecz eliminacji MŚ

Marek Fabiszewski
Waldemar Fornalik na konferencji przed meczem z Mołdawią przyznał, że nie wyklucza gry dwoma napastnikami. Selekcjoner reprezentacji Polski liczy także na zwycięstwo w dzisiejszym meczu we Wrocławiu.

Waldemar Fornalik na konferencji przed meczem z Mołdawią przyznał, że nie wyklucza gry dwoma napastnikami. Selekcjoner reprezentacji Polski liczy także na zwycięstwo w dzisiejszym meczu we Wrocławiu.

Niestety, podobnie jak sobotniego spotkania z Czarnogórą w Podgoricy, także meczu z Mołdawią, kibice biało-czerwonych nie zobaczą w TVP. Możliwe będzie jedynie wykupienie za 20 zł opcji pay-per-view w Cyfrowym Polsacie.

Tym, którzy na to się nie zdecydują, albo nie mają takiej możliwości, pozostaje wysłuchanie transmisji w Programie 1 Polskiego Radia i jak zawsze fenomenalny, emocjonalny komentarz Tomasza Zimocha. A poza tym są jeszcze do nabycia bilety na trybuny Stadionu Miejskiego we Wrocławiu.<!** reklama>

Po remisie 2:2 w Podgoricy z Czarnogórą, który - biorąc pod uwagę okoliczności - może okazać się na koniec niezwykle cenny, biało-czerwoni powinni zdobyć dziś pierwszy komplet punktów. Przypomnijmy, że reprezentacja Mołdawii w pierwszym meczu eliminacyjnym w Kiszyniowie przegrała z Anglia aż 0:5!

- Podchodzimy z dużymi nadziejami do tego meczu. Nie ukrywam, że bardzo zależy nam na zwycięstwie. Zdajemy sobie sprawę, że tylko wygrana zadowoli kibiców i wszystkich związanych z kadrą. Zrobimy wszystko, aby tak się stało. Po meczu w Podgoricy nie wypada tego meczu nie wygrać. Trochę jednak tonujemy te nastroje mówiące o licznie strzelonych bramek, bo Mołdawianie pokazali, że potrafią się bronić. My musimy znaleźć klucz do tego, aby tą obroną rozmontować. Każde zwycięstwo nas zadowoli - powiedział wczoraj dziennikarzom Waldemar Fornalik.

Dziennikarze typują, że we wtorek biało-czerwoni zagrają w ustawieniu z dwoma napastnikami. Jednym z kandydatów do gry od pierwszej minuty jest Artur Sobiech. Na zgrupowanie pierwszej reprezentacji dotarl ze zgrupowania „młodzieżówki”, która wczoraj w Gdańsku bezbramkowym remisem z Portugalią zakończyła eliminacje do przyszłorocznych ME U-21 w Izraelu. Ponieważ biało-czerwoni prowadzeni przez Stefana Majewskiego nie mieli już szans na awans, Sobiech w tym meczu już nie zagrał i jest od niedzieli do dyspozycji Waldemara Fornalika.

- Nie muszę ustalać rankingu napastników. Powołałem Artura Sobiecha, bo dobrze spisywał się w Bundeslidze. Artur zasługiwał na powołanie i świadczy to tylko o tym, że jesteśmy otwarci na to co się dzieje w klubach i piłce - zaznaczył selekcjoner. I dodał:

- Nie wykluczam gry dwoma napastnikami. Nie chciałbym składać jakichkolwiek deklaracji. Przed nami jeszcze trening. Marek Saganowski jest jedną z opcji, ale jest jeszcze Artur Sobiech i Arkadiusz Piech. Też nie możemy zwariować, bo muszą być też fazy, kiedy będziemy bronić. Anglicy też byli cofnięci i przechodzili do działań defensywnych - dodał Fornalik.

Powołanie Sobiecha i wyjazd ze zgrupowania Ludovika Obraniaka (CzK w meczu z Czarnogórą), to jedyne zmiany w polskiej kadrze.

Dziś w „polskiej” grupie H zagrają jeszcze: San Marino - Czarnogóra (20.30) i Anglia - Ukraina (21.00). Dla San Marino i Ukrainy będą to pierwsze mecze.

Inne ciekawsze spotkania 2. kolejki eliminacji MŚ w Europie, to: Austria - Niemcy (grupa C) i Belgia - Chorwacja (grupa A).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!