Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś GKS Bełchatów - Zawisza [transmisja w Polsacie Sport od 17.10]

Marek Fabiszewski
Wasił Panajotow to duże ofensywne wzmocnienie Zawiszy. Wszędzie go pełno na boisku. Według trenera Mariusza Rumaka, Bułgar to taka mrówka, pracuś.   FOT. DARIUSZ BLOCH
Wasił Panajotow to duże ofensywne wzmocnienie Zawiszy. Wszędzie go pełno na boisku. Według trenera Mariusza Rumaka, Bułgar to taka mrówka, pracuś. FOT. DARIUSZ BLOCH
Dziś o 17.30 w Bełchatowie pierwszy mecz spadkowiczów po opuszczeniu szeregów ekstraklasy. Zawisza zagra z pozycji lidera, ale obydwa zespoły po czterech kolejkach maja po 7 punktów. Sędziuje: Jarosław Przybył (Kluczbork). Transmisja w Polsacie Sport (studio od 17.10).

Zawisza zaczynał sezon po mocnej przebudowie i była duża niewiadoma, jak to wszystko zatrybi. A po czterech kolejkach ekipa z Gdańskiej jest (współ)liderem.

Jak się zmienił zespół, co o tym sądzi trener Mariusz Rumak?

- Przy tej pracy jaką wykonuje zespół, a sumiennie swoje obowiązki wykonują wszyscy piłkarze, będziemy szli do przodu. Zawisza na początku i teraz to ten sam zespół, z tą różnicą, że trenujemy ze sobą już kilka tygodni. Czas pracuje dla drużyny, zespół rośnie, możliwości wzrastają, ale trzeba pamiętać, że każdy indywidualnie i zespół, jako grupa ludzi, dochodzi do pewnej granicy, której nie przeskoczy. I wtedy trzeba dokonać zmian personalnych, albo trener musi dokonać zmian w taktyce, w ustawieniu zespołu.

Świetnie z Miedzią zagrał Jakub Smektała. Swój dobry występ prawy pomocnik okrasił fantastycznym golem na 1:1, a potem po jego uderzeniu bramkarz Miedzi sam sobie wbił gola na 4:1.

- Tak jak od siebie, tak i od piłkarzy, szczególnie tych, którzy grali na poziomie ekstraklasy wymagam bardzo dużo - tłumaczy szkoleniowiec Zawiszy. - Kubę Smektałę stać na więcej, także Łukasza Nawotczyńskiego i Krzysztofa Nykiela oraz wielu tych chłopaków, którzy grali w ekstraklasie. Oczekuję, że dadzą jeszcze więcej drużynie.

W samych superlatywach można mówić o Bułgarze Wasilu Panatojowie, który w każdym z dwóch meczów, jakie rozegrał w barwach Zawiszy strzelił gola.

- Wasił może za dużo nie mówi na treningach, ale jest bardzo pracowity. Pierwsza myśl o nim: mrówka, pracuś. Może dlatego w ostatnich trzech sezonach zagrał tyle meczów. Takich piłkarzy darzy się zaufaniem, bo oni poniżej pewnego poziomu nie schodzą. Mimo że w okresie przygotowawczym nie było go z nami, to i tak wygląda nieźle. Myślę, że jest w stanie grać cały mecz co trzy dni.
GKS Bełchatów w ostatniej kolejce wygrał 2:1 w Głogowie, strzelając gole w końcówce meczu (80 i 82 min).

- Bełchatów dojrzewa, to jest nowa grupa piłkarzy, która musi nabrać pewnych mechanizmów i z meczu na mecz na pewno będą czuli się lepiej. To ostatnie zwycięstwo dało im mentalnego kopa. Bełchatów, tak samo jak Zawisza, też się zmienia - wyjaśnia szkoleniowiec.

Bydgoski zespół w ubiegłym sezonie, jeszcze w ekstraklasie, wygrał z GKS Bełchatów aż trzy razy - 2:1 u siebie i dwukrotnie 4:1 w Bełchatowie.

Jak będzie dziś?

- Nie ma czegoś takiego jak przyjazny teren. Każdy mecz jest inny i zespoły są też już inne. W środę zadecyduje dyspozycja dnia - uważa trener zawiszan Mariusz Rumak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!