Mieszkańcy Fordonu i innych położonych blisko lasu osiedli muszą przyzwyczaić się do np. sąsiedztwa lisów.
- Pod wieczór lisy przemykają ulicami – twierdzi pan Mikołaj. - Niedawno jeden z lasu przy Andersa wyleciał mi pod nogi, coś upolował, nie wiem co. Miał w pysku jakąś małą, czarną, kudłatą kulkę. Chciałem zrobić mu zdjęcie, zdążyłem wyjąć telefon. Ale, rudy się zawinął i dosłownie dwa metry ode mnie czmychnął z powrotem do lasu. Często widuję samotnie biegającego lisa w rejonie ulic pomiędzy Pelplińską a Andersa. Przy Andersa napotkałem któregoś wieczora lisią rodzinkę. Z kolei znajomi mówili mi, że do domów przy Lawinowej i Rataja w Fordonie często podchodzą dziki w poszukiwaniu pożywienia.
Tamara Samsonowicz, kierownik bydgoskiego Ogrodu Zoologicznego mówi, że w pobliżu miasta mieszkają nie tylko lisy i dziki. W Bydgoszczy można spotkać także: jeże, kuny, łasice, bobry, wydry a na terenie pobliskich miejscowości, w tym na przykład Niemcza, Osielska, Solca Kujawskiego również żmije i wilki. Oprócz tego do miasta często przylatują ptaki, które kiedyś unikały sąsiedztwa ludzi, w tym kruki, sójki, puszczyki.
Prawdopodobnie te gatunki zwierząt miały tu swoje siedliska – niestety, miasto się rozrasta, zmniejsza się powierzchnia terenów niezabudowanych dlatego zwierzęta starają się wrócić i przystosować do nowych, nawet niekorzystnych dla nich warunków.
Czekamy na informacje o tym, gdzie i jakie gatunki zwierząt pojawiają się w granicach Bydgoszczy.