- Około godziny 5 rano wpłynęło zgłoszenie, że po chodniku idzie dzik - potwierdza Adam Dudziak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM Bydgoszczy. - Wezwaliśmy na miejsce weterynarza, została też powiadomiona policja. Jak informuje dyrektor Dudziak, dzik uciekł w kierunku ul. Powstańców Wielkopolskich, w okolice akademika Collegium Medicum. Schował się w zaroślach.
Przez pewien czas akcję zabezpieczała policja, później jej pomoc nie była potrzebna.
Aktualizacja, środa, godz. 17.39
Od ponad 2 godzin do Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego nie wpłynęła już żadna informacja od mieszkańców dotycząca dzika. Niewykluczone więc, że zwierzę samo znalazło drogę do lasu. W BCZK zapewniają, że lekarz weterynarii czeka w pogotowiu. Jeśli pojawią się zgłoszenia, będzie interweniował.
Aktualizacja, godzina 14.54
Jak usłyszeliśmy tuż przed godziną 15.00 u dyżurnego w Bydgoskim Centrum Zarządzania Kryzysowego, dzika nadal nie udało się złapać. Ostatni raz widziany był przy ul. Powstańców Wielkopolskich. BCZK informuje, że weterynarz będzie zaglądał w miejsce, w którym ostatni raz widziano dzika. Żadne inne służby na tę chwilę nie są zaangażowane w jego poszukiwanie.
Możliwe, że dzik sam oddali się - np. w kierunku lasu.
Wygląda na to, że dzik, który zawitał dzisiaj do miasta, dobrze wie, jak należy przechodzić przez jezdnię...
Aktualizacja, godzina 13.25
Jak informuje Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, cały czas nie przerwano akcji. W gotowości jest lekarz weterynarii, który będzie próbował odłowić dzika.
Aktualizacja, godzina 10.13
Jak informuje nas Wydział Zarządzania Kryzysowego, dzik poszedł w kierunku Osiedla Leśnego. W rejonie działał lekarz weterynarii, nie była potrzebna natomiast interwencja innych służb.
Ostatnio informowaliśmy o dziku, który pojawił się w okolicach szkoły podstawowej na Osowej Górze w Bydgoszczy.
Ogromny dzik biegał przy ogrodzeniu szkoły w Bydgoszczy [zdj...
FLESZ: Plastik za 3 lata będzie nielegalny