Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki elektronicznemu systemowi odszukamy miejsce spoczynku danej osoby, ale też sprawdzimy opłatę za grób

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Dariusz Bloch
Ratusz chce wdrożyć zintegrowany system zarządzania cmentarzami komunalnymi. Takie rozwiązanie sprawdza się w wielu polskich miastach.

[break]
- Rozpoczęliśmy już przygotowania, a prace nad systemem obejmą kilka etapów. Najwcześniej za dwa lata powinien on zacząć funkcjonować, bo trzeba wykonać dużą pracę - mówi Anna Mackiewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Konieczne będzie, m.in., zinwentaryzowanie pięciu cmentarzy komunalnych i wprowadzenie wszystkich danych w wersji elektronicznej. Planujemy też uruchomienie aplikacji, która ułatwi mieszkańcom poruszanie się po nekropoliach. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie tylko łatwiej będzie można odszukać dany grób, ale też od razu dowiedzieć się np., ile wolnych miejsc jest na danym cmentarzu oraz sprawdzić, czy regulowane są opłaty za miejsce spoczynku. System pozwoli też lepiej kontrolować firmę zarządzającą cmentarzami.

Wzorem innych miast

Szacunkowy koszt systemu to ok. 250 tys. zł. - Chcemy go wdrażać przy użyciu własnego sprzętu, ale ponieważ konieczne będzie wykonanie dokumentacji fotograficznej, na pewno skorzystamy z usług firm zewnętrznych, które dysponują np. dronami - mówi Anna Mackiewicz. - Na budowę teleinformatycznego systemu zamierzamy pozyskać unijne pieniądze. Taka możliwość pojawiła się w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020 „Wysoka dostępność i jakość e-usług publicznych”.

Zintegrowany system zarządzania cmentarzami jest już w wielu polskich miastach, m.in. Płocku, Inowrocławiu, Toruniu, Lublinie, Gdańsku i Warszawie. - Wszyscy go chwalą - mówi Grażyna Musialik z firmy Artlook Gallery s.c., która wdrożyła takich systemów w całym kraju aż ponad 550.

Miejsca tylko przy Wiślanej

- Korzyści mają mieszkańcy, bo dzięki wyszukiwarce mogą np. odnaleźć miejsca spoczynku danej osoby, zlecić usługę czyszczenia grobu, sprawdzić opłaty, czy skontaktować się z administratorem cmentarza. Możliwości jest wiele - wylicza Grażyna Musialik. - Z kolei administrator zza biurka sprawdzi, gdzie są rezerwacje i wolne miejsca. Władze miast też dostrzegają korzyści, bo wpływy z opłat za dzierżawę grobów wzrosły i przyczyniły się do wzmocnienia budżetów miast. Jeśli Bydgoszcz będzie zainteresowana naszą ofertą, to jesteśmy gotowi do rozmów.

W Bydgoszczy mamy pięć cmentarzy komunalnych. Na nekropoliach przy ulicach Lotników (2727 grobów ziemnych), Grunwaldzkiej (3320) oraz Ludwikowo (1335) wolnych miejsc już nie ma. Pochówki odbywają się tu w istniejących już grobach.

- Przy Kcyńskiej, gdzie grobów ziemnych jest 5260, w kolumbarium 138 i na polu urnowym 11, zostały tylko pojedyncze grobowczyki - mówi Daniel Maternowski, prezes „Zieleni Miejskiej”. - Najlepiej sytuacja wygląda przy Wiślanej, gdzie spoczywa ponad 40 tys. osób (24.057 grobów ziemnych, 584 w kolumbarium i 539 na polu urnowym). Tu mamy ok. 15 tys. wolnych miejsc, ale są plany poszerzenia cmentarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!