Jak odnaleźć w internecie grób w Bydgoszczy? Nie zawsze łatwo

Zobacz wideo: Waloryzacja 2023. Takie mają być podwyżki emerytur

Aplikacja znajdująca się na stronie www.cmentarze.bydgoszcz.pl oferuje wiele funkcji: odnalezienie wybranego grobu z mapą dojścia do nagrobka (na mapie powinien wyświetlić się szukany nagrobek wraz z sektorem, numerem rzędu i numerem grobu); jest możliwość zapalenia na grobie wirtualnego znicza (będzie świecić się przez 7 dni); można zgłaszać ewentualne błędy w nazwiskach lub danych dotyczących dni urodzin i zgonów; możliwy jest też kontakt z zarządcą cmentarza np. w sprawie opłat. Na stronie znajdują się także plany wszystkich cmentarzy komunalnych, obowiązujący cennik czy regulamin nekropolii.

Bydgoszczanie, którzy przed 1 listopada poszukiwali grobów wybranych osób napotkali jednak problemy. - Nie znalazłem w tym systemie na przykład miejsca spoczynku Ryszarda Mogiełko, wieloletniego trenera Astorii. Brakuje też innych nazwisk osób dawno pochowanych, których groby są opłacane - informuje nas mieszkaniec Bydgoszczy.

Od bydgoszczan dostajemy sygnały o dobrze działających podobnych systemach w Koszalinie czy Szczecinie. Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Bydgoszczy z pytaniem o funkcjonowanie bydgoskiego e-cmentarza.

- Wyszukiwarka grobów dostępna na stronie cmentarze.bydgoszcz.pl obejmuje wyłącznie cmentarze komunalne. Grób Pana Ryszarda Mogiełki znajduje się na cmentarzu wyznaniowym - wyjaśnia Karolina Stępień z Biura Prasowego Urzędu Miasta Bydgoszczy.

System powstał jako mapa nawigująca do konkretnego miejsca na cmentarzu, ale bydgoszczanie zwracają uwagę na jeszcze inną kwestię - związaną z uaktualnianiem bazy fotograficznej. Jak czytamy na stronie bydgoskiego ratusza, "przed powstaniem aplikacji wykonana została dokładna inwentaryzacja cmentarzy (podział na sektory, rzędy, numery grobów) oraz dokumentacja zdjęciowa istniejących grobów. Na tej bazie wdrożono system, który będzie pomocny nie tylko dla zarządzających bydgoskimi cmentarzami, ale przede wszystkim dla samych mieszkańców".

- Wiem, że ten internetowy przewodnik po cmentarzach służy przede wszystkim temu, by w ogóle zorientować się, gdzie się poszukiwany grób znajduje, ale mam do administratorów prośbę, by choćby raz na kilka lat odświeżać zamieszczane tam fotografie, by oddawały aktualniejszy stan nagrobków - sygnalizuje nam pani Anna z Fordonu. - Opiekuję się na cmentarzu przy Wiślanej grobem sprzed 30 lat, w tym czasie było dosłownie kilka miesięcy, tuż przed postawieniem nowego pomnika, gdzie miejsce pochówku nie wyglądało dobrze, a w systemie od lat jest właśnie bardzo brzydkie (w moim odczuciu) zdjęcie. Podobnie jest z grobem po lewej stronie, położona jest już nowa płyta, a przy grobie po prawej stronie w komputerze widać dosłownie kupkę śmieci, a wiem, że już wszystko od dawna jest schludnie uporządkowane. Domyślam się, że nie można od nowa robić tysięcy zdjęć, ale jest to przecież do wykonania w perspektywie kilku lat. System może praktyczny, ale też rani uczucia bliskich - dodaje pani Anna.

Oprócz wyszukiwarek miejskich, takich jak cmentarze.bydgoszcz.pl, w sieci działają też ogólnopolskie wyszukiwarki grobów ksiegazmarlych24.pl czy grobonet.com, jednak w nich też nie udaje się odnaleźć każdego wpisywanego nazwiska.