https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko było odsyłane od lekarza do lekarza. W końcu zmarło

red
Dziecko zmarło w szpitalu powiatowym w Chełmży. Gehenna zaczęła się w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu, do którego trafiła chora na ospę siedmioletnia Nikola ze wsi Pluskowęsy.

Jak relacjonują reporterzy rmf24, lekarz pierwszego kontaktu miał odesłać dziewczynkę do domu, podobnie zareagował lekarz z pogotowia, bo tam udali się później niezadowoleni z diagnozy lekarza rodzinnego, opiekunowie Nikoli.

Wszyscy mieli im powtarzać, że objawy, tzn. wymioty, gorączka, słabnięcie, wkrótce miną. W końcu lekarz z przychodni wypisał skierowanie do szpitala, ale już wtedy dziewczynka opadała z sił i nie była w stanie sama iść.

Nowy dom przy ul. Grunwaldzkiej musi iść do rozbiórki

Jak powiedzieli reporterowi RMF FM bliscy 7-latki, w szpitalu powiatowym w Chełmży czekali na interwencję aż 4 godziny.

Dziecko zmarło. Prokuratura zbiera dokumentację medyczną. W najbliższym czasie wszczęte zostanie śledztwo, natomiast w czwartek odbędzie się sekcja zwłok dziewczynki.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gicior57
100% sprawa umorzona jak zawsze wstyd i hańba !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
G
Gość
nikt nie odbiera czyli świadmdomie doprowadza do pogorszenia zdrowia pacjęta
o
odbierania
telfonów pozwalając podawac pacjętą numery telefonów których nikt nie odbiera
G
Gość
Tez pieprzy przez telefon i podaje numer telfonu do Lekarza Który wogóle telfonu nie odbiera A jaka beszczelna i zbywajaca Pacjęta Nie zweryfikowany numer telfonu podawany przez rejestratorkę doprowadzi Obywatela do zgonu we własnym Domu
B
BB8
To się robi normalne w naszej śmiesznej służbie zdrowia. Kolejki do specjalistów to już tradycja, teraz kolejki do pogotowia ratunkowego. Utnie Ci rękę? Proszę poczekać, musimy kawkę wypić. Byłem niedawno z mamą na pogotowiu... TRAGEDIA. Pielęgniarki jak za karę, opryskliwe, nie interesują się pacjentem. Do tego na wszystkie dolegliwości magiczne lekarstwo ,,kroplówka". I jak najszybciej wypisać do domu :) Współczuję rodzinie. Ale za NFZ trzeba się solidnie wziąć.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski