https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzicz w ogródkach

Jarosław Jakubowski
Wysokie ceny złomu powodują, że złodzieje penetrują ogródki działkowe. Można już nawet mówić o hurtowych włamaniach.

Wysokie ceny złomu powodują, że złodzieje penetrują ogródki działkowe. Można już nawet mówić o hurtowych włamaniach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 187286" sub="Ogrody „Malwa” i „Polana” w Janowie są pilnowane przez agencję ochrony. Wczoraj dyżur pełnił Tomasz Łatka z psem Maksem. (Fot.: Tymon Markowski)">

Pierwsza wizyta na działce po długiej zimie dla wielu jest szokiem.

- W poniedziałek stwierdziłam, że z działki zniknęły wszystkie metalowe przedmioty, jakie można było wynieść: żeliwny grill, rury, wyrwany został nawet stolik, przymocowany do betonowej podstawy. Okradzione zostały również inne działki. Włamywacze musieli się z pewnością spieszyć, bo przy ogrodzeniu zgubili łom - mówi Czytelniczka, która ma działkę nad Brdą w Koronowie.

Pocięte w punkcie skupu złomu

Skradzione przedmioty odnalazły się w punkcie skupu złomu. Tyle tylko że złodzieje zdążyli swoje łupy pociąć na drobne części. Według nieoficjalnych informacji, sprawcy mogą pochodzić z Tryszczyna.

- Zgłosiłam sprawę policji, ale bez zeznawania do protokołu. Na działkach pojawił się dzielnicowy, a potem policjanci sprawdzali bagażniki samochodów, wyjeżdżających z działek - mówi pani Anna z podbydgoskiej miejscowości.

<!** reklama>- Najwięcej kradzieży na działkach notujemy wiosną i jesienią - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.

Ostatnio plagą są wyjątkowo perfidne dewastacje.

Jak zabezpieczać działki?

- Przy ulicy Inwalidów niedawno wandale zdemolowali prawie dziesięć sąsiadujących ze sobą działek. Szli przez nie i łamali płoty, elementy małej architektury, wybili szyby w altanach. Straty są duże - mówi Barbara Kokot, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Bydgoszczy.

Coraz więcej ogrodów wynajmuje agencje ochrony. - Tak jak na przykład ROD „Swoboda”, przeniesiony na ul. Wyzwolenia z okolicy bazyliki. Decyzje powinny zapaść do końca kwietnia. Granicą zabezpieczeń są możliwości finansowe działkowców - dodaje Barbara Kokot.

Wiele kontrowersji budzą pomysły niektórych zarządów, żeby ogrody były patrolowane przez samych działkowców. Tak było na przykład w ROD „Prasa”, ale działkowcy nie chcieli ryzykować i pomysł upadł.

Policja twierdzi, że stuprocentowych zabezpieczeń nie ma. - Najlepszym jest niepozostawianie na działkach wartościowych przedmiotów. Wątpliwe jest też zakładanie krat czy rolet w oknach. To może wzbudzić ciekawość włamywacza - mówi Maciej Daszkiewicz.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski