Grzegorz Gruszka z SLD zwołał konferencję prasową, na której wyśmiał zapowiedzi ratusza i uznał, że prezydent Rafał Bruski nie jest w stanie ich zrealizować.
- Planujemy budować przedszkole, a prezydent Torunia buduje hale widowiskowe i mosty za setki milionów euro. Nie potrafimy nawet wydać 4 mln na modernizację ulicy Szubińskiej, bo nie przygotowaliśmy projektów.
Toruń ma zawsze zapasowe pomysły, więc przejął 4 mln i wykorzystał u siebie. Kupiliśmy Młyny Rothera, tyle że nie wiemy teraz, co z nimi zrobić, bo UE renowacji takich obiektów nie finansuje.
Chcemy budować w drugim etapie Trasę Uniwersytecką, ale znów Unia tego nie finansuje. Prezydent jest zaskoczony, a ja się pytam, co on robi w Komitecie Monitorującym RPO, skoro nie wie, że pieniędzy na to nie dostanie. - grzmiał wczoraj Grzegorz Gruszka.
Uznał, że konieczne jest przeprowadzenie referendum i odwołanie prezydenta Bruskiego. Przy okazji poskarżył się na SLD uznając, że woli koalicję z PO niż działanie dla mieszkańców. - Anna Mackiewicz była dobrą radną, ale na gospodarce komunalnej się w ogóle nie zna - twierdzi Grzegorz Gruszka. - SLD-owscy wiceprezydenci miasta są figurantami, z którymi nikt się nie liczy.(BOB)