Rektor UTP prof. Antoni Bukaluk po przeanalizowaniu faktów zawiesił w czynnościach prorektora do spraw dydaktycznych i studenckich.
Prof. Janusz Prusiński był osobą odpowiedzialną za rozmowy z samorządem studenckim w sprawie organizacji feralnej dyskoteki. Rzecznik uczelni dr Mieczysław Karol Naparty ujawnił podczas dzisiejszej koferencji prasowej, że początkowo rektor odmówił studentom zgody na zorganizowanie w tym roku dyskoteki inauguracyjnej na terenie uczelni. Potem zmienił decyzję, godząc się jednak na udostępnienie holu, ale tylko w jednym budynku.
- Już poza rektorem zdecydowano, że impreza zostanie zorganizowana w dwóch budynkach. Prorektor Prusiński uległ prośbom studentów - tłumaczył dr Naparty.
Od czwartku obraduje wewnętrzna komisja uczelniana zwołana na prośbę prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej minister nauki i szkolnictwa wyższego, która od dwóch dni przebywa w Bydgoszczy i analizuje okoliczności tragicznych wydarzeń. Dzisiaj pani minister spotkała się także ze studentami oraz ojcem zmarłej Pauliny T., 24-letniej studentki wydziału budownictwa, pochodzącej z Serocka.
- Zdaniem biegłych zgon nastąpił na skutek uduszenia spowodowanego unieruchomieniem klatki piersiowej - powiedział nam prokurator Adam Lis, cytując wstępne ustalenia przeprowadzonej dzisiaj sekcji zwłok Pauliny T.
Minister Kolarska przyznała, że przy organizacji dyskoteki popełniono szereg błędów organizacyjnych i formalnych. Podstawowy błąd dotyczył tego, że bezsprzecznie dyskoteka miała charakter imprezy masowej i „bez namysłu” powinna być zgłoszona policji, podkreśliła minister szkolnictwa wyższego.
- Poza tym miejsce nie było przystosowane do tego typu imprezy. Komisja uczelniana ma też zastrzeżenia, codo funkcjonowania firmy ochroniarskiej zabezpieczającej dyskotekę - dodała pani minister.