https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyro decyduje o dodatkowych dniach wolnych, ale po naradzie

Małgorzata Pieczyńska
Dni dyrektorskie to dni wolne od lekcji, ale szkoły muszą zapewnić opiekę uczniom. Świetlice pracują więc normalnie.
Dni dyrektorskie to dni wolne od lekcji, ale szkoły muszą zapewnić opiekę uczniom. Świetlice pracują więc normalnie. Sławomir Kowalski
Dyrektorzy szkół mogą w roku szkolnym ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych, czyli tzw. dni dyrektorskie. Niektórzy nauczyciele twierdzą, że terminy nie były z nimi uzgadniane.

[break]
- Owszem, jesteśmy informowani na radzie pedagogicznej o dniach dyrektorskich, ale bez wcześniejszych konsultowane. Po prostu przyjmujemy terminy do wiadomości - mówi jedna z nauczycielek.

A co mówią przepisy? Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej, liczba dni dyrektorskich zależy od typu szkoły. A dyrektorzy szkół, by je zarządzić, muszą uzyskać pozytywną opinię rady pedagogicznej, rady rodziców i samorządu uczniowskiego. Dyrektorzy podstawówek, zasadniczych szkół zawodowych, szkół policealnych, placówek kształcenia praktycznego i placówek kształcenia ustawicznego mają do dyspozycji w roku szkolnym do 6 dni dyrektorskich, gimnazjów - do 8 dni, a liceów i techników - do 10 dni.

PRZECZYTAJ:Decyzja należy do dyrektora i rady szkoły

- Co roku pod koniec sierpnia konsultuję to z gronem pedagogicznym - mówi Czesława Feddek, dyrektorka SP nr 62. - Do końca września mam też obowiązek zgłoszenia tego radzie rodziców i poinformowania Urzędu Miasta. W tym roku szkolnym zarządziłam tylko trzy dni dyrektorskie. Będzie to wtorek, 5 kwietnia 2016 r., bo wtedy odbywa się egzamin szóstoklasistów, poniedziałek, 2 maja - dzień przed Świętem Konstytucji 3 Maja i piątek, 27 maja, czyli dzień po Bożym Ciele.

W roku szkolnym 2015/2016 zarządziłam tylko trzy dni dyrektorskie. Uznałam, że więcej nie ma potrzeby. - Czesława Feddek

Dyrektorzy mogą (ale nie muszą) wykorzystać wszystkie dni. - Ujmuję je w planie pracy szkoły - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor ZS nr 8, w którym mieści się SP nr 18 i Gimnazjum nr 33. - W przypadku podstawówki jeden dzień dyrektorski wyznaczam w dniu sprawdzianu klas VI. Tego dnia lekcji nie mają też gimnazjaliści. Gdy są egzaminy gimnazjalne, uczniowie tego typu szkoły mają trzy dni wolne od nauki, a dzieci z klas I-VI podstawówki - dwa. Trzeciego dnia mają już lekcje. Zajęć dydaktycznych nie będzie też 27 maja po Bożym Ciele i od 28 kwietnia do 2 maja - dodaje. Jak podkreśla Elżbieta Wiewióra, dyrektorka Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy, podczas dni wolnych od zajęć dydaktycznych szkoła musi zorganizować zajęcia wychowawczo-opiekuńcze, informując o tym rodziców. Tak też jest w Zespole Szkół Budowlanych. - Propozycję dni dyrektorskich muszą zaopiniować rady pedagogiczna i rodziców. Konsultuję ją też z samorządem uczniowskim - twierdzi Magdalena Popielewska, dyrektorka szkoły. - W dniu wolnym od lekcji w szkole czynne są np. sala gimnastyczna, pracownia komputerowa, są też zajęcia wyrównawcze. Takie dni zarządzam zwykle podczas matur i egzaminów zawodowych.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nauczycielka
Po pierwsze nauczyciel nie ma 3 miesięcy wakacji !!! Po drugie szkoła to nie przechowalnia dla dzieci (bo rodzic jest zapracowany- nauczyciel również ma swoją rodzinę)- kiedy decydujemy się na dziecko musimy zdawać sobie sprawę, że czeka nas wiele obowiązków, że nikt za nas nie wychowa dziecka. Pisanie, że nauczyciel "biadoli" mija się z prawdą- to raczej rodzice "biadolą" kiedy muszą poświęcić trochę czasu swojemu dziecku- najlepiej gdyby wszystkie obowiązki rodzicielskie przerzucić na nauczycieli ( a i tak rodzice mieliby pretensje!!!). Prace domowe odrabiane w szkole - no tak obecny Rodzic twierdzi, że nie potrafi pomóc dziecku z klasy 1!!!!!!!!!!!! - to tylko wymówka, bo lepiej włączyć dziecku laptopa i mieć święty spokój. RODZICE ZASTANÓWCIE SIĘ CO ROBICIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z
zarobiony.ojciec
3,14eprzyc takie wolne dni - rodzice maja TYLKO 26 dni w roku do dyspozycji i z kim zostawić małe dzieci???? może zamiast 3 miesięcy wakacji dla belfrów mniej godzin codziennie w szkole - więcej się dziecko nauczy i zadania odrobi (w szkole) - nauczyciele nie będą biadolić, że mogą mieć TYLKO wolne w wakacje (letnie, zimowe, świąteczne itd.) - dziecko zadowolone i lepsze warunki nauki - rodzic zadowolony ... tylko co to belfrostwo obchodzi prawda? "dyrektor nie konsultował dni wolnych"...qwa a z rodzicami konsultował?!?!
n
naucz
Pan redaktor powinien dodać, że chodzi o dni wolne dla młodzieży ale nie dla nauczycieli. W przeciwnym wypadku znowu znajdą sie sfrustrowaniu czytelnicy którzy zaczną pitolić o tym jak to nauczyciele mają dobrze. Te dnie są przeznaczone na egzaminy itp.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski