https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor na pięciu stołkach

Grażyna Ostropolska
Czy powiatowy inspektor sanitarny może sobie dorabiać w kilku lecznicach i jakie to niesie konsekwencje? Nad tym problemem pochyla się wojewoda Ewa Mes i jej prawnicy.

Czy powiatowy inspektor sanitarny może sobie dorabiać w kilku lecznicach i jakie to niesie konsekwencje? Nad tym problemem pochyla się wojewoda Ewa Mes i jej prawnicy.

„Aferę” wytropili wojewódzcy urzędnicy. Sprawdzali, jak nakielski sanepid wydatkuje publiczne fundusze, i odkryli... niegospodarność. Okazało się, że na nakielską placówkę scedowano nadzór sanitarny nad czterema bydgoskimi lecznicami. Takie zarządzenie wydał wojewódzki inspektor sanitarny Jerzy Kasprzak. Powód? W przekazanych pod nakielski nadzór bydgoskich placówkach zatrudniony był dr Arkadiusz Kuziemski, szef Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Bydgoszczy. Łączył funkcję inspektora z pracą epidemiologa w szpitalu im. Biziela i prywatnej klinice „Alfa-Med”. Wykonywał badania USG w niepublicznych przychodniach „Szwederowo” i „Łomżyńska”. <!** reklama>

Znajduje na to czas? - Daję sobie radę. Od czterech lat tak działam i nie widzę w tym nic zdrożnego. Mam na to zgodę wojewódzkiego inspektora - odpowiada dr Arkadiusz Kuziemski.

Jerzy Kasprzak tłumaczy decyzję o przekazaniu nakielskiej inspekcji nadzoru nad bydgoskimi lecznicami „konfliktem interesów”. - Prawo stanowi, że inspektor nie może kontrolować placówek, w których pracuje - mówi. Zezwolił Kuziemskiemu na dodatkowe zatrudnienie, bo... - Wszystkim lekarzom pracującym w inspektoracie wydaję takie zgody. Nie mamy rewelacyjnych wynagrodzeń i gdybym tego nie robił, zabrakłoby nam wysokospecjalistycznych kadr - tłumaczy.

Dla nakielskiego sanepidu problemem są straty. Wyliczono, że dojazdy inspektorów do Bydgoszczy i ich dodatkowa praca kosztują placówkę 13 tysięcy złotych rocznie, a to spory wydatek dla jej niewielkiego budżetu. - Wojewoda Ewa Mes pytała mnie, skąd się wzięła taka kwota, ale ja nie wiem, jak ją liczono, bo bieżąca kontrola poszczególnych placówek nie odbywa się częściej niż dwa - trzy razy w roku, a dojazd inspektorów z Nakła nie powoduje dużych kosztów - twierdzi Jerzy Kasprzak.

- Wojewódzki inspektor sanitarny wydał podwładnym w Kujawsko- Pomorskiem 21 pozwoleń na dodatkowe zarobkowanie. Sprawdzą je nasi prawnicy i wydadzą opinię - informuje Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski