W poniedziałek (15 stycznia) dyżurny ze Śródmieścia otrzymał zgłoszenie od mieszkańców działek ROD przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy, że ujęli na gorącym uczynku sprawcę kradzieży kosiarki. Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji.
- Kiedy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres, okazało się wspomniany mężczyzna jest im znany z wcześniejszych włamań - mówi mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - 39-latek przyznał się policjantom do kradzieży kosiarki, w związku z czym został zatrzymany.
Na tym jednak nie koniec, bo w toku dalszych czynności policjanci udowodnili mu szereg innych kradzieży z włamaniem.
- Okazało się, że mężczyzna kilkukrotnie włamywał się na teren różnych działek ROD w Bydgoszczy, jak również do garaży, na teren budowy, a nawet do salonu kosmetycznego - mówi mł. asp. Krzysztof Bratz. - Jego łupem najczęściej padały drobne sprzęty elektroniczne, pieniądze i przewody elektryczne. 39-latek sprzedawał potem skradziony towar przypadkowym osobom na jednym z targowisk w Bydgoszczy.
Łączne straty, jakie spowodował swoją przestępczą działalnością, oszacowano na ponad 13 tys. złotych.
Jak informuje policja, bydgoszczanin usłyszał 12 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem, do których się przyznał. Czynów tych dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, po uprzednim odbyciu kary pozbawienia wolności. Podczas przesłuchania dobrowolnie poddał się karze zaproponowanej przez prokuratora, w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności.
