Dwanaście dań prosto z restauracji

Zdaniem restauratorów ze Świecia, popyt na gotowe dania i wypieki z roku na rok rośnie. Zamiast sami zająć się ich przygotowaniem, wolimy zlecić to innym.

<!** Image 2 align=right alt="Image 105000" sub="Wioletta Wyrwicka, ekspedientka w cukierni, potwierdza, że zainteresowanie zakupem gotowych wyrobów jest bardzo duże Fot. Marek Wojciekiewicz">- Praca, dzieci, mnóstwo zajęć w domu sprawiają, że brakuje mi czasu dla samej siebie. Trudno, żebym w tym całym zamieszaniu zajmowała się jeszcze przygotowaniem świątecznych wypieków - mówi pani Małgorzata ze Świecia. - Od kilku lat korzystam z usług tej samej cukierni. Czy to urodziny męża, święta, czy jakakolwiek inna uroczystość - kupuję gotowe ciasta. Pozwala mi to zaoszczędzić i czas, i własną energię. Jeśli natomiast chodzi o dania, to część robię sama, a w część zaopatruję się w restauracji. Właściciele lokali potwierdzają, że na brak pracy, szczególnie w tak gorącym okresie jak święta, nie narzekają.

- Zainteresowanie zakupem gotowych potraw jest bardzo duże - mówi Dariusz Czubek z restauracji „Stylowa” w Świeciu. - Zamawiają zarówno firmy, jak i osoby prywatne. Tym pierwszym przygotowujemy spotkania wigilijne dla ich pracowników. Z reguły wybierają barszcz, paszteciki, rybę z ziemniakami, a później życzą sobie kawę i ciasto.

<!** reklama>Klienci indywidualni przeważnie decydują się na rybę w galarecie, rybę po grecku, śledziki i oczywiście paszteciki.

To, że tak chętnie kupujemy gotowe potrawy, nikogo już nie dziwi. Gotowanie i pieczenie wymaga natomiast czasu, którego tak bardzo nam brakuje. Zgadza się z tym Ewa Wojtas, właścicielka cukierni w Świeciu. - Po pierwsze, brak czasu, po drugie, brak umiejętności, a po trzecie, nieopłacalność pieczenia. To główne czynniki, które nas zniechęcają do samodzielnego przygotowania potraw - mówi Ewa Wojtas. - Ponadto, z tego co zauważyłam, nie jemy już tyle ciasta co dawniej, a kupując możemy wybrać sobie to, co lubimy. Najchętniej wybieramy typowe wigilijne słodkości. Sporym powodzeniem cieszą się więc makowiec, sernik, piernik i jabłecznik. Także ciasta mają swoich smakoszy. Ich koszt waha się od 14 do 21 złotych za kilogram.