Pomagają sobie nawzajem i innym, potrafią dobrze się bawić, ale również włączyć się w sprawy ważne dla społeczeństwa.<!** Image 2 align=none alt="Image 205911" sub="Panie z szubińskiego koła diabetyków dbają o formę i własne zdrowie, do czego zachęcają także innych / Fot. Iwona Matusiak">
20 lutego 1993 roku w świetlicy Spółdzielni Mieszkaniowej w Szubinie, dzięki inicjatywie i zaangażowaniu Elżbiety Piotrowskiej - która wówczas prowadziła w Szubinie poradnię diabetologiczną - oraz grupie osób pod przewodnictwem Stanisława Hamermaistera powołane zostało szubińskie koło nr 11 Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Pierwszym prezesem został Stanisław Hamermaister. W 2000 roku na prezesa wybrano Seweryna Wysockiego, a od 2001 roku do dzisiaj funkcję tą pełni Ludwik Wencka.
Wspólna choroba i wycieczki
- Podstawą koła jest praca przez pomoc w postaci prowadzenia edukacji na temat charakteru i komplikacji choroby cukrzycowej, przydział gleukometrów oraz organizowanie wycieczek, które mają duży wpływa na podtrzymanie dobrego samopoczucia chorych i korzystanie wpływają na poziom cukru we krwi - czytamy w kronice koła, prowadzonej przez Irenę Hałas, która pełni funkcję skarbnika.
Na początku koło liczyło 65 członków. Na pierwszą wycieczkę diabetycy wyjechali do Matki Boskiej Skępskiej. W dwudziestoletniej działalności koła nie brakowało wyjazdów i wycieczek, ale również wielu spotkań, na których cukrzycy zgłębiali swoją wiedzę na temat choroby i tego, jak radzić sobie z nią na co dzień. W 2004 roku było już 100 członków.
Odnowa na zdrowie
W 1999 roku pojawiła się propozycja i możliwość utworzenia gabinetu odnowy dla cukrzyków, a w 2000 roku, dzięki pomocy ówczesnego dyrektora szpitala Marka Domżały, otwarta została sala rehabilitacyjna w starej przychodni zdrowia. Władze Szubina przekazały natomiast 5 tysięcy złotych na jej wyposażenie. Kiedy w 2008 roku obchodzili swoje 15-lecie, wraz z jubileuszem otwarto nową siedzibę przy ulicy Bema w Szubinie.
Walka o równe szanse
Szubińscy diabetycy wielokrotnie angażowali się w życie społeczne i reagowali na zaistniałe problemy. W 2003 roku zarząd koła walczył o to, by na stanowisku dyrektora szubińskiego szpitala pozostał Marek Domżała. Do starostwa powiatowego wybrała się wówczas delegacja, która wcześniej zebrała pięć tysięcy podpisów pod petycją. Natomiast w 2007 roku diabetycy włączyli się w działania mające na celu odzyskanie czterech poradni lekarskich, na które Centrum Medyczne im. J. Korczaka w Szubinie nie zawarło kontraktu z NFZ, a szubinianie mieli korzystać z poradni diabetologicznej w Nakle. Między innymi dzięki ich apelom NFZ ogłosił wówczas nowy konkurs na usługi, które wcześniej nie były zakontraktowane.<!** reklama>
- Udało nam się pozyskiwać gleukometry i rozdawać chorym. Załatwialiśmy również wózek inwalidzki dla młodej dziewczyny, która była sparaliżowana i chora na cukrzycę - wspomina Irena Hałas.