Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duńczycy żużlowymi mistrzami świata

Piotr Bednarczyk
Duńczycy zostali zwycięzcami Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. W szwedzkiej Malilii pokonali faworyzowanych Australijczyków. Brąz przypadł nieoczekiwanie Rosji.

Duńczycy zostali zwycięzcami Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. W szwedzkiej Malilii pokonali faworyzowanych Australijczyków. Brąz przypadł nieoczekiwanie Rosji.

<!** Image 2 align=none alt="Image 192866" sub="Szczęśliwa ekipa Danii (Michael Jepsen Jensen, Nicki Pedersen, Niels Kristian Iversen i Mikkel B. Jensen) ze złotymi medalami Drużynowego Pucharu Świata. FOT.: Jarosław Pabijan">

Niestety, w finale zabrakło obrońców tytułu, Polaków. Wcześniej, w półfinale lepsi okazali się Rosjanie, a w barażu ulegliśmy Duńczykom. <!** reklama>

W finale faworytami wydawali się być Australijczycy, którzy wystartowali w najsilniejszym składzie (Darcy Ward wyleczył już kontuzję dłoni). Duńczycy jednak w tym roku spisują się rewelacyjnie. Sezon życia ma Niels Kristian Iversen (kto wie, czy gdyby jeździł w cyklu Grand Prix, nie znajdowałby się w tej chwili na medalowym miejscu), to samo można powiedzieć o młodym Michaelu Jepsenie Jensenie. W dobrej dyspozycji jest też Nicki Pedersen, a jak dodać do nich tegoroczne odkrycie, Mikkela B. Jensena, to nie może dziwić, że w składzie zabrakło miejsca dla dwóch uczestników cyklu Grand Prix (Kennetha Bjerrego i Hansa Andersena) oraz Leona Madsena. Dania ma w tej chwili w kim wybierać i to, że zdobyła złoty medal, wcale nie jest niespodzianką.

Chyba zapomnieli o tym Australijczycy, którzy wydawali się być pewni swego. Dlatego na zakończenie rywalizacji byli wręcz wściekli (co było widać zwłaszcza na twarzach Darcy’ego Warda i Chrisa Holdera), szybko opuścili podium i w minorowych nastrojach udali się do parkingu. Zdobycie srebra potraktowali jak porażkę.

Rosjanie czekali z jokerem

Za to zdobywcy brązu - Rosjanie, uśmiechali się od ucha do ucha. Nikt nie brał ich poważnie przy rozdziale medali (przed finałem „odgórnie” trzecie miejsce przydzielano gospodarzom, Szwedom, a ich skazywano na czwartą lokatę). Ale ekipa, w której świetnie spisywał się Emil Sajfutdinow, nie przejmowała się zupełnie prognozami fachowców, tylko robiła swoje. Wykorzystała fakt, że w fatalnej dyspozycji byli Szwedzi (ci kompletnie zawiedli swoich kibiców) i powoli dążyła do celu.

Jeszcze po 16 biegach przewaga gospodarzy nad Rosjanami wynosiła pięć punktów. Ale przyszli brązowi medaliści w odwodzie mieli jeszcze możliwość skorzystania z jokera. I okazało się, że fakt, iż czekali z tym tak długo, był strzałem w dziesiątkę. Sajfutdinow wygrał bowiem 17. gonitwę, a ponieważ Peter Ljung był trzeci, w rywalizacji obu ekip był już remis. Później Artiom Łaguta był drugi, zaś Thomas Jonasson upadł i Rosjanie prowadzili już ze Szwedami dwoma punktami. A rywalizacja pomiędzy tymi ekipami rozstrzygnęła się w 19. biegu, w którym triumfował Grigorij Łaguta, a Fredrik Lindgren był ostatni.

Kabaret na torze

W tym samym czasie trwała rywalizacja pomiędzy Australią a Danią o złoto. Nie zabrakło żużlowego kabaretu. W 16. biegu Nicki Pedersen specjalnie przepuścił przed metą Jasona Crumpa, by Kangury nie mogły zastosować jokera (różnica wynosiła w tym momencie cztery punkty). Ale to był dopiero wstęp do tego, co działo się w kolejnej gonitwie. Od startu prowadził Sajfutdinow, a za nim jechał M. B. Jensen. Ale Duńczyk nie był zainteresowany gonieniem Rosjanina, tylko oglądał się na jadącego za nim Davey’a Watta. I tu wyszedł brak doświadczenia Jensena. Australijczyk, stary lis, widząc, co się święci, przepuścił przed metą Ljunga, a Duńczyk, choć też zwalniał jak umiał, nie zdążył tego zrobić. W efekcie różnica wzrosła do sześciu punktów i menedżer Mark Lemon mógł skorzystać z jokera. Chris Holder zastąpił Darcy’ego Warda i nie zawiódł - wygrał 18. bieg, a że przy upadku Jonassona pogubił się Pedersen i na metę przyjechał za A. Łagutą, różnica przed dwoma ostatnimi biegami zmalała do zaledwie punktu!

Ale Holder zawiódł w przedostatniej gonitwie. Przyjechał na trzecim miejscu, tuż za M. J. Jensenem i postawił Crumpa w bardzo trudnej sytuacji przed ostatnim biegiem. Aby doprowadzić chociaż do dodatkowego biegu, Australijczyk musiał zdobyć dwa punkty więcej od Iversena. Ale pojechał tak, jakby nie wierzył już w możliwość sukcesu - był ostatni. Z kolei Iversen przyjechał trzeci i Duńczycy mogli świętować sukces.

Młodzi dali impuls

- Nagle ekipa, którą mieliśmy od siedmiu lat, przestała jechać - stwierdził Nicki Pedersen. - Uważaliśmy, że cały czas mamy ducha drużyny, ale on po prostu odszedł. Tak naprawdę nie wiem, skąd wziął się ten wspaniały nowy duch drużyny, którego mogliśmy doświadczyć w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Świata. Dla mnie to był fenomenalny tydzień. Wszyscy w teamie byli otwarci, wspólnie rozmawialiśmy o ustawieniach sprzętu itd. Nowi chłopcy zdecydowanie dali nam pozytywny impuls do walki. Bez wątpliwości można stwierdzić, że Australijczycy mają bardzo dobry zespół, a Darcy Ward to najbardziej utalentowany żużlowiec na świecie. Tak naprawdę do tej pory nie wiem, jakim cudem pokonaliśmy Australijczyków. Chyba kluczem do sukcesu był duch drużyny i to, że byliśmy pewni siebie.

(www.sportowefakty.pl)

Finał DPŚ w Malilli

Runda zasadnicza

1. Holder, Iversen, Sajfutdinow, Jonasson

2. Pedersen, G. Łaguta, Watt, Ljung

3. Crump, M. J. Jensen, Lindgren, Povazhny

4. Jonsson, Ward, M. B. Jensen, A. Łaguta

5. Crump, M. B. Jensen, G. Łaguta, Jonasson

6. M. J. Jensen, Ward, Sajfutdinow, Ljung

7. Pedersen, Holder, Lindgren, A. Łaguta

8. Jonsson (6!), Iversen, Watt, Povazhny (u)

9. Jonasson, Ward, Pedersen, G. Łaguta (d)

10. Iversen, Crump, A. Łaguta, Ljung

11. Sajfutdinow, Lindgren, M. B. Jensen, Watt

12. Holder, G. Łaguta, M. J. Jensen, Jonsson

13. Lindgren, M. B. Jensen, Holder, Povazhny

14. M. J. Jensen, A. Łaguta, Watt, Jonasson

15. Iversen, Lindgren, Ward, G. Łaguta (d)

16. Sajfutdinow, Crump, Pedersen, Jonsson

Runda finałowa

17. Sajfutdinow, M. B. Jensen, Ljung, Watt

18. Holder (6!), A. Łaguta, Pedersen, Jonasson (w)

19. G. Łaguta, M. J. Jensen, Holder, Lindgren

20. Sajfutdinow, Jonsson, Iversen, Crump

Klasyfikacja końcowa DPŚ 2012

1. DANIA - 39 PKT

1. Nicki Pedersen 9 (3,3,1,1,1)

2. Niels Kristian Iversen 11 (2,2,3,3,1)

3. Michael Jepsen Jensen 11 (2,3,1,3,2)

4. Mikkel B. Jensen 8 (1,2,1,2,2)

2. AUSTRALIA - 36 PKT

1. Jason Crump 10 (3,3,2,2,0)

2. Darcy Ward 7 (2,2,2,1,-)

3. Davey Watt 3 (1,1,0,1,0)

4. Chris Holder 16 (3,2,3,1,6,1)

3. ROSJA - 30 PKT

1. Emil Sajfutdinow 17 (1,1,3,3,6,3)

2. Grigorij Łaguta 8 (2,1,d,2,d,3)

3. Artiom Łaguta 5 (0,0,1,2,2)

4. Roman Povazhny 0 (0,u,-,0,-)

4. SZWECJA - 24 PKT

1. Andreas Jonsson 11 (3,6,0,0,2)

2. Fredrik Lindgren 9 (1,1,2,3,2,0)

3. Peter Ljung 1 (0,0,0,-,1)

4. Thomas H. Jonasson 3 (0,0,3,0,w)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!