https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drzemią w nas wielkie możliwości

Krzysztof Błażejewski
Rozmowa z PIOTREM CAŁBECKIM, marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego

Rozmowa z PIOTREM CAŁBECKIM, marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego

<!** Image 2 align=right alt="Image 125107" sub="Dotychczasowe raporty określają nasz region jako ciekawy i jeden z najatrakcyjniejszych gospodarczo w Polsce. Od nas zależy, w jaki sposób będą lokowane inwestycje i czy powstanie chaos, czy będzie to prowadzone według planu. / Jacek Smarz">Panie Marszałku, jakie można odnieść wrażenie po pobieżnej lekturze raportu „Polska 2030”? Czy są w nim jakieś zaskakujące nowości albo też nowe priorytety dla rozwoju naszego państwa?

Ten dokument jest raportem i to jest jego siłą, ponieważ odnosi się do bieżących wskaźników - w tym dotyczących naszego regionu. Cieszy silne odniesienie do polityki regionalnej kraju i jest to nowość. O niwelowaniu różnic między regionami mówiło się od dawna, jest to przecież kluczowy element polityki Unii Europejskiej, jednak w kontekście rozwoju kraju proces ten został po raz pierwszy tak wyraźnie zasygnalizowany. Raport jest kompleksowy, niczego nie pomija. To podnosi jego wartość. Zaskakuje mnie natomiast zbieżność zapisów dokumentu „Polska 2030” z podejmowanymi już w wojewóztwie kujawsko-pomorskim wieloma działaniami, które mają służyć rozwojowi naszego regionu.

<!** reklama>Czy Kujawsko-Pomorskie jest w raporcie właściwie ujęte? Może coś pominięto, zmniejszono jego realne znaczenie lub potencjał?

W odniesieniu do naszego województwa raport „Polska 2030” pokazuje stan bieżący, a co do przyszłości, to umieszcza nas na tym samym pułapie w porównaniu z innymi regionami. I z tym się nie zgadzam. Ten dokument nie bierze pod uwagę czynnika, którego nie da się przewidzieć - konkurencji między regionami. Raport mylnie - w mojej ocenie - zakłada, że tempo rozwoju wszystkich województw Polski będzie podobne. Uważam, że potencjał Kujawsko-Pomorskiego, głównie ludzki, ale także wynikający z jego położenia, spójnej przestrzennej struktury sieci transportowych, wielofunkcyjnego charakteru gospodarki, centralnie zlokalizowanych aglomeracji Bydgoszczy, Torunia i Włocławka, rozwiniętego szkolnictwa wyższego, cennych zasobów środowiska przyrodniczego, kultury agrarnej oraz atrakcyjnego dziedzictwa kulturowego - jest ogromny. Moim zdaniem, można i należy zakładać, że rozwój województwa kujawsko-pomorskiego będzie szybszy niż innych regionów w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

<!** Image 3 align=left alt="Image 125107" sub="Szlaki kolejowe w naszym regionie w nadchodzących latach mają być gruntow-nie modernizowane. Projekt BiTCity to mała zapowiedź tych dużych zmian / Paweł Wiśniewski">Polityka rozwoju kraju ma być dwukierunkowa. Obok wspierania biegunów wzrostu i tzw. lokomotyw rozwoju, powinno się kłaść nacisk na wyrównywanie siły regionów poprzez dostępność edukacyjną, poprawę sieci transportowej, itd. Jakie są priorytety obecnie obowiązującej strategii rozwoju województwa w tej kwestii i czy pokrywają się z zapowiadaną dwutorowością? Jakie mamy atuty sprzyjające rozwojowi, a jakie są główne przeszkody?

W działaniach Zarządu Województwa od początku wizja rozwoju realizowana jest dwukierunkowo - dokładnie tak, jak w dokumencie „Polska 2030”. Z jednej strony wspieramy silne ośrodki wzrostu i rozwoju, a z drugiej realizujemy konsekwentnie politykę dywersyfikacji ośrodków wzrostu gospodarczego i poprawy warunków życia mieszkańców w całym województwie. Zanim jeszcze pojawiła się możliwość korzystania z Regionalnego Programu Operacyjnego, uruchomiliśmy jako pierwsi w Polsce Fundusz Solidarności Wsparcia - dla najuboższych gmin z Kujawsko-Pomorskiego. Opracowaliśmy i wdrażamy wielki program modernizacji dróg w województwie, program rozwoju bazy sportowej, program ochrony zabytków, wspieramy kulturę i edukację. Inwestujemy w rozwój infrastruktury szerokopasmowej sieci informatycznej z dostępem dla każdej gminy, w szpitale wojewódzkie i powiatowe. Staramy się podnosić atrakcyjność inwestycyjną regionu. Głównymi przeszkodami są wciąż duże dysproporcje w rozwoju poszczególnych części województwa, wciąż nie do końca zagospodarowany potencjał ludzki i - mimo powstawania stref ekonomicznych oraz inwestycji gospodarczych - spora migracja w poszukiwaniu pracy. Chodzi o to, by zamiast wyjeżdżać, mieszkańcy pracowali u nas.

Raport zapowiada upowszechnienie wczesnej edukacji od 3. roku życia w perspektywie dekady oraz elitaryzację w szkołach, stawianie na talenty, wyławianie liderów. Czy w regionie jesteśmy na to przygotowani?

Z pewnością jest to dla nas coś nowego. Na terenach wiejskich finansujemy w ramach realizacji projektu Kapitał Ludzki tworzenie wiejskich bezpłatnych przedszkoli. Ważne jest, by inicjatywy te nabrały trwałego charakteru i na stałe wpisały się w system edukacji na terenach wiejskich. Należy rozwinąć jeszcze bardziej system stypendialny jako czynnik proedukacyjny współfinansowany przez samorządy województwa, miast, powiatów i gmin. Nie powinniśmy natomiast pozwolić na tworzenie szkół dobrych i złych, na segregację środowiskową uczniów. Owszem, elitarne szkoły istnieją i będą nadal istnieć, ale nie powinniśmy dopuszczać do tego, aby podzielić system oświaty. Warunki startowe muszą być dla wszystkich równe.

W raporcie są wymienione konkretne inwestycje komunikacyjne na naszym terenie, np. połączenie kolejowe do Warszawy z szybkością 160-200 km/h, podobnie z Poznania do Trójmiasta przez Inowrocław i Bydgoszcz. Czy te zapowiedzi pokrywają się z oczekiwaniami i potrzebami mieszkańców regionu? Nie pisze się za to o nakładach na inne drogi - poza A1 i S5. Jakie tutaj są nasze potrzeby?

W raporcie zauważam zbyt mały nacisk na ochronę środowiska, również w naszym województwie. Właśnie dlatego, że czekają nas tak ogromne inwestycje - szczególnie trzeba chronić środowisko. Nie może się powtórzyć sytuacja, że ochrona środowiska będzie traktowana jak kula u nogi, bo wówczas może się okazać, że w 2030 roku będziemy musieli realizować ogromne programy związane z rekultywacją zasobów przyrodniczych. A wracając do inwestycji: realizowane obecnie na terenie naszego województwa budowy autostrady A1 i drogi ekspresowej S5 sprawią, że z białej plamy na mapie Polski wskoczymy na pozycję lidera w liczbie kilometrów dróg typu autostrada i ekspresówka w przeliczeniu na kilometr kwadratowy powierzchni. To niebywałe i, co najważniejsze, już realizowane - coś, czego dziś jeszcze nie czujemy, ale w przyszłości, i to niedalekiej, zrewolucjonizuje patrzenie na nasz region poprzez pryzmat szybkiego skomunikowania się z Europą. Do tego planu na pewno trzeba dopisać modernizację drogi krajowej nr 10 na odcinku między Toruniem a Bydgoszczą oraz dróg nr 80 i 15. Z perspektywy kraju ważnym dla nas celem jest, aby ośrodki metropolitalne miały dobre połączenie ze stolicą. Dziś zadowala nas remont drogi nr 10, ale nie może ona być naszym głównym układem komunikacyjnym. Przez nasze województwo powinna przebiegać autostrada Szczecin - Bydgoszcz - Toruń - Warszawa. Do tego planu trzeba dodać sieć dróg wojewódzkich, które gruntownie modernizujemy, a także powiatowych i gminnych. Wracając do zapowiedzi dotyczących remontów na kolei, to można im tylko przyklasnąć, od dawna o nie zabiegamy, a nasz projekt BiTCity to małe światełko w tunelu. Szybkie pociągi już kupujemy - ogłosiliśmy przetarg na siedem składów, które będą rozwijać prędkość do 160 km na godzinę i oby miały po czym jeździć. Sami też wiele w tej dziedzinie robimy, reaktywując zamknięte połączenia kolejowe, w tym Bydgoszcz - Chełmża przez Unisław oraz Kwidzyn - Grudziądz, a teraz pracujemy nad przywróceniem połączenia między Bydgoszczą a Kcynią.

Aglomeracje mają być - w założeniach - polskimi biegunami wzrostu. Ostatecznie jawimy się jako znacząca w Polsce aglomeracja bydgosko-toruńska, czy też nie?

Dotychczasowe raporty określają nasz region jako ciekawy i jeden z najatrakcyjniejszych gospodarczo w Polsce. Od nas zależy, w jaki sposób będą lokowane inwestycje. Ważne jest, aby poprzez boom inwestycyjny nie zahamować rozwoju innych obszarów, np. turystyki, rolnictwa czy osadnictwa. Dziś już powinny zapadać decyzje co do ostatecznego rozwoju aglomeracji bydgosko-toruńskiej oraz włocławskiej. Oznacza to, że te trzy miasta muszą mieć własne pogramy rozwojowe, poprawiające warunki życia, szczególnie jeśli chodzi o komunikację, plany rewitalizacji terenów zdegradowanych, zagospodarowania terenów niewykorzystanych, a także plany wspólnego z gminami i powiatami zagospodarowania terenów pomiędzy tymi miastami. Istotne jest wyznaczenie linii demarkacyjnej pomiędzy tym, co jest aglomeracją a co wsią, aby zapanowała harmonia. Rozwój aglomeracji nie może się odbywać kosztem cennych zasobów środowiskowych i kulturalnych.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Nie będzie procesu w sprawie morderstwa przy Babiej Wsi. Postępowanie umorzone

Nie będzie procesu w sprawie morderstwa przy Babiej Wsi. Postępowanie umorzone

W Bydgoszczy powstanie klasa dyplomatyczna. Ambasador Węgier spotkał się z młodzieżą

W Bydgoszczy powstanie klasa dyplomatyczna. Ambasador Węgier spotkał się z młodzieżą

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski