Dziś ma miejsce premiera filmu „Lejdis” w reżyserii Tomasza Koneckiego. Autorem scenariusza, obok Andrzeja Saramonowicza, są młode kobiety, które zaprzyjaźniły się w Internecie i założyły blog.
<!** Image 2 align=right alt="Image 74809" sub="Edyta Olszówki, Anna Dereszowska, Izabela Kuna i Magdalena Różczka, czyli tytułowe Lejdis. Czy rozkochają w sobie kinomanów?">Już historia powstania tego filmu jest, jak z kina wzięta. Dziesięć lat temu dwie dwudziestokilkuletnie dziewczyny, Anka i Hanka, poznają się w Internecie. Przegadawszy w sieci wiele godzin, zaprzyjaźniają się w realu. Piszą jednak dalej: wymieniają kąśliwości o szefach i konflikcie pokoleń, wspierają w sercowych kłopotach, wyznają co je cieszy, co złości. I wszystko (no, prawie) publicznie. Coraz więcej je łączy. Nawet wielbicielkę mają wspólną - to Ewa, z którą wkrótce stworzą nie tylko przyjacielski tercet, ale blog. Przeczyta go Andrzej Saramonowicz, bo szuka pomysłu na film o kobietach. Nie wychodzą mu babskie dialogi, a tu ma „gotowca” - autentycznego i skrzącego się dowcipem. Namawia autorki do współpracy i tak Anna Andrychowicz-Słowik, Hanna Węsierska i Ewa Sienkiewicz (wsparte przez Małgorzatę Saramonowicz) piszą scenariusz do filmu! Ale nie o sobie, chociaż tytuł jest z ich blogu - „Lejdis”.
Tomasz Konecki i Andrzej Saramonowicz to znany twórczy tandem. Z powodzeniem zrealizowali „Półserio” i „Ciało” - filmy doskonale przyjęte przez widzów i krytykę. Przy ostatniej i najgłośniejszej produkcji opinie nie były już tak zgodne. Twórcom udała się bowiem rzecz niebywała - zepsuli genialny materiał Saramonowicza, który święcił triumfy jako spektakl teatralny „Testosteron”, a jako film pod tym samym tytułem i z plejadą gwiazd - odwołał się do poczucia humoru nie najwyższych lotów... Tak ocenili to krytycy, bo publiczność „zagłosowała nogami” i „Testosteron” obejrzało 1,4 mln ludzi!
<!** reklama>- W Bydgoszczy film zajął w 2007 roku 3 miejsce pod względem oglądalności - przypomina Sylwia Cieślicka, p.o. dyrektora Multikina, ale sygnalizuje, że „Lejdis” powinien zdetronizować „Testosteron”. - Nie widziałam co prawda przedpremierowego pokazu - przyznaje - ale ci z branży, którzy już go oglądali, mówią, że film jest naprawdę doskonały. I wyrokują jednogłośnie: to będzie hit!
Jeśli tak się stanie, autorki blogu zatriumfują - każda oddała „Lejdis” cząstkę siebie. Reszta będzie zasługą aktorek, które odtwarzają główne bohaterki: Edyty Olszówki, Anny Dereszowskiej, Izabeli Kuny i Magdaleny Różczki. Partnerują im Robert Więckiewicz, Piotr Adamczyk, Rafał Królikowski oraz Tomasz Kot i Tomasz Karolak.