Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy dbają o to, by na naszych ulicach i chodnikach nie zalegał śnieg

Anna Stasiewicz
Drogowcy dbają o to, by na naszych ulicach i chodnikach nie zalegał śnieg
Drogowcy dbają o to, by na naszych ulicach i chodnikach nie zalegał śnieg Dariusz Bloch
Chociaż pogoda za oknem typowo wiosenna, to do końca marca w bydgoskim zarządzie dróg trwa okres zimowego utrzymania. A dotychczasowe koszty są niemałe. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy podsumował już dotychczasowe wydatki związane z akcją „Zima”. Okazuje się, że odśnieżanie ulic i chodników wcale do najtańszych nie należy.

Dużo kasy na śnieg i błoto

Płużenie śniegu, czyli mechaniczne usuwanie śniegu i błota pośniegowego z jezdni wraz z posypywaniem chlorkiem wapnia w ilości 30 gramów na metr kwadratowy za 1 kilometr drogi, to wydatek na poziomie 325 złotych brutto. W budżecie miasta Bydgoszczy na sezon zimowy 2018/2019 zostało zaplanowane dokładnie 6 101 967 złotych. W minionym roku zimowe utrzymanie jezdni i chodników pochłonęło z naszego budżetu 7 504 878 złotych.

7,50 mln zł pochłonęło zimowe utrzymanie jezdni i chodników w 2018 roku

„Akcja Zima”

- Sezon zimowego utrzymania w ramach „Akcji zima” zaczęliśmy, jak każdego roku, czyli od 1 listopada, a zamykamy 31 marca - informuje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy bydgoskiego zarządu dróg miejskich.
- Jeszcze w tym roku, czeka nas kolejna zimowa akcja. I dlatego w ramach tegorocznego budżetu musimy ją prowadzić jeszcze przez dwa miesiące. Trudno więc mówić o oszczędnościach - przekonuje Krzysztof Kosiedowski.
Zimowe utrzymanie w okresie od 1 listopada do 31 grudnia 2018 roku pochłonęło ponad milion złotych. - Za pracę pługosolarek zapłaciliśmy 916 002,45 złotych. Za odśnieżanie ręczne: chodników, schodów, przystanków komunikacji miejskiej oraz ścieżek rowerowych wraz z posypaniem ich piaskiem: 219 402,96 złotych. W sumie to 
1 135 405,41 złotych - wymienia rzecznik.

Pługosolarki na trasie

Początek tego roku był już dla budżetu drogowców zdecydowanie mniej łaskawy.
- Deszcz i śnieg, wilgotność powietrza, a przede wszystkim spadające poniżej zera temperatury, zmuszały kierowców pługosolarek do częstszych wyjazdów - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski. - Podobnie było z utrzymaniem w odpowiednim stanie przystanków komunikacji miejskiej i chodników.
A więc posypywanie jezdni w styczniu i lutym w Bydgoszczy kosztowało dokładnie - 3 598 651,54 złotych. Utrzymanie ręczne, czyli odśnieżanie chodników i głównych szlaków rowerowych wraz z posypywaniem ich piaskiem pochłonęło z kolei 596 525,94 złotych. To uszczupliło budżet miasta o kolejne 4 195 177,48 złotych.

Gdy trzeba, interweniują

W Bydgoszczy zimowemu utrzymaniu podlega 344,139 kilometrów jezdni o powierzchni 2 679 761 metrów kwadratowych oraz 490 206 metrów kwadratowych nawierzchni chodników, ścieżek rowerowych oraz przystanków komunikacji miejskiej.
Pozostałe jezdnie i chodniki w mieście, które nie znajdują się w planie „Akcji Zima”, są odśnieżane interwencyjnie.

Płaca minimalna wzrośnie od 2019 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo