https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczne chwile w Biedronce. Mały chłopiec omal nie udusił się lizakiem

Nadia Szagdaj
Czteroletni chłopiec otarł się o śmierć, po tym jak podczas zakupów w Biedronce w Głogowie zaczął dławić się lizakiem. Patyczek od lizaka utkwił w gardle dziecka i przebił je. Chłopiec nie mógł oddychać, zrobił się siny, a z jego buzi leciała krew. Życie uratowali mu policjanci.

Wszystko działo się w sobotnie południe w jednej z Biedronek w Głogowie. Chłopiec był tam na zakupach z mamą. Szczęśliwie, w tym samym czasie do Biedronki przyjechali policjanci, by interweniować w sprawie kradzieży, której dokonano tu chwilę wcześniej.

- Gdy policjanci byli na zapleczu, usłyszeli krzyki i wołanie o pomoc dobiegające z hali sklepowej. Na pomoc dziecku ruszyli też inni klienci. Kiedy policjant dobiegł do dziecka, natychmiast przejął je z rąk mężczyzny, który wcześniej próbował udzielić mu pomocy - opowiada mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z policji w Głogowie. - Policjant natychmiast przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy. Ułożył dziecko na przedramieniu, stabilizując jednocześnie głowę twarzą zwróconą ku dołowi, a następnie wykonał uderzenia w okolice międzyłopatkowe. Wielokrotne powtórzenie tej czynności spowodowało usunięcie patyczka z dróg oddechowych, dzięki czemu 4-latek mógł zaczerpnąć powietrze. Chwilę później na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy przejęli opiekę nad chłopcem i przetransportowali go do szpitala - relacjonuje policjantka.

Chłopiec jest na obserwacji w szpitalu. Jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo.

Przeczytaj także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xynat
7 września, 11:58, Gość:

Na drugi raz nie ukradnie lizaka.

Jesteś debil. Kto wspominał że młody coś ukradł? Jest takie powiedzenie - każdy sądzi innych według siebie. Skoro autorytarnie stwierdzasz że mały ukradł tego lizaka to oznacza jedynie że sam jesteś złodziejem. Widać że to się dzieje już za kasami. Co oznacza że mama za lizaka zapłaciła i dała dziecku.

G
Gość
6 września, 17:54, Gość:

Aż dziwne że nie reanimowali go paraliatorem

Widać u ciebie efekt Flynna

G
Gość
Bo są szkoleni w ratownictwie , w przeciwieństwie do rodziców i innych kibiców
b
baca
6 września, 19:46, Anonim:

Mnie ciekawi ta kobieta, co ją widać w okolicach 20 sekundy, dziecko koło niej upada, a ona jakby nigdy nic je omija i wychodzi sobie ze sklepu. Przecież jest w prawie bodajże coś takiego, że jak nie ma zagrożenia, to jest obowiązkiem pomóc tej osobie (nawet jeśli są osoby obok), mam nadzieję, że do niej dotrą i ją ukarzą, a nawet jeśli nie, to jak sama będzie w takiej sytuacji, to jak najmniej osób jej pomoże. ?

6 września, 20:18, Gość:

Dzieciak ma matke, to jej obowiązek. Tez bym nie pomógł, niech mamusia rudzy tyłek, to jej obowiązek.

6 września, 22:52, Gość:

dokładnie Tak, ybc beneficjentow 500 i ich miot

twoje dziecko się nie zadławi :) po pies jest szybszy :)

P
Polak
Jestem uradowany mając policję, która eliminuje patologie z naszych ulic ale również ratuję potrzebującego w opałach, Brawo dla funkcjonariuszy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski